I ACa 770/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Rzeszowie z 2025-06-18
Niniejsze pismo nie wymaga podpisu na podstawie § 100a ust. 1-3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2019 r. – Regulamin urzędowania sądów powszechnych jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym.
Sygn. akt I ACa 770/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 czerwca 2025 r.
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie I Wydział Cywilny w składzie:
|
Przewodniczący: |
SSA Bogdan Ziemiański |
|
Protokolant: |
sekretarz sądowy Karolina Bednarz |
po rozpoznaniu w dniu 18 czerwca 2025 r. na rozprawie
sprawy z powództwa J. M. i T. M.
przeciwko Bankowi (...) S.A. w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu
z dnia 29 czerwca 2023 r., sygn. akt I C 307/23
I. oddala apelację,
II.
zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 8100 (osiem tysięcy sto) złotych, tytułem kosztów postępowania apelacyjnego z odsetkami
w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się tego orzeczenia, do dnia zapłaty.
SSA Bogdan Ziemiański
Sygn. akt I ACa 770/23
UZASADNIENIE
wyroku Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 18 czerwca 2025 r.
Powodowie J. M. i T. M. w pozwie złożonym przeciwko Bankowi (...) S.A. w W. domagali się:
1.
z uwagi na bezwzględną nieważność umowy o kredyt nr (...)/R.
z dnia 09.09.2005 r. zasądzenia od pozwanego Banku (...) S.A. w W. na ich rzecz łącznie kwoty 228 520,86 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 225 340,05 zł od dnia 08.02.2023 r. do dnia zapłaty, a od kwoty 3180,81 zł od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty - tytułem zwrotu wszystkich świadczeń otrzymanych od strony powodowej przez pozwanego w okresie od 09.09.2005 r. do 08.07.2020 r. na podstawie w/w umowy o kredyt, jako świadczeń nienależnych z uwagi na bezwzględną nieważność tejże umowy w całości,
ewentualnie w przypadku uznania przez Sąd związania stron umową o kredyt co do zasady:
2.
zasądzenia od pozwanego na ich rzecz łącznie kwoty 57 825,04 zł wraz
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od tej kwoty od 08.02.2023 r. do dnia zapłaty - tytułem zwrotu świadczeń strony powodowej w części nienależnie pobranej przez pozwanego w okresie od 09.09.2005 r. do 08.07.2020 r. na podstawie abuzywnych postanowień denominacyjnych umowy o kredyt nr (...)/R. z dnia 09.09.2005 r. (jej walutowej klauzuli waloryzacyjnej),
3. z uwagi na abuzywność klauzuli (...) umowy o kredyt nr (...)/R. z dnia 09.09.2005 r. - zasądzenia od pozwanego na ich rzecz łącznie kwoty 1010 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od dn. 08.02.2023 r. do dnia zapłaty - tytułem zwrotu świadczenia strony powodowej nienależnie pobranego przez Bank 12.09.2005 r. jako składka ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.
W uzasadnieniu pozwu powodowie wskazali, że umowę kredytu zawarli jako konsumenci, a kwota kredytu została przeznaczona na zaspokojenie ich potrzeb mieszkaniowych. Podnieśli, że podczas spotkań w siedzibie banku ani razu nie zaproponowano im kredytu złotówkowego, ale zarekomendowano zawarcie kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego, nie przedstawiając symulacji tego kredytu ze zrozumiałymi informacjami o: opłatach okołokredytowych; zasadach waloryzacji kredytu i rat do waluty obcej; mechanizmie spreadu walutowego oraz wpływie wahania kursu tej waluty na wyrażoną w PLN wysokość zarówno raty, jak i całego salda zadłużenia
w perspektywie długookresowej. Jednocześnie zapewniono ich o stabilności wysokości kursu waluty denominacji, co przekonało ich do zawarcia tego rodzaju umowy. Nie została im przedstawiona rzetelna informacja dotycząca ich praw i obowiązków wynikających z umowy kredytowej zawieranej na wzorcu umownym banku, w szczególności o rzeczywistym zakresie ich ryzyka ekonomicznego - związanego z waloryzacją kredytu i rat kredytu kursem franka szwajcarskiego wyznaczonym jednostronnie przez bank w sposób w umowie nieuregulowany. Nie zostali również uprzedzeni, że w ramach tego typu kredytu bank stosuje dwa różne rozdaje kursów franka szwajcarskiego - inny do ustalenia kapitału kredytu (kurs kupna) i inny do ustalenia raty kredytu (kurs sprzedaży), a wynikająca z nich różnica stanowi dodatkowy zysk banku.
W zakresie obowiązkowych ubezpieczeń podnieśli że poinformowano ich jedynie, że udzielenie kredytu uzależnione jest od zawarcia w umowie kredytu postanowień dotyczących objęcia jej ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego, a poniesienie przez powodów kosztów tego ubezpieczenia jest elementem obligatoryjnym i nienegocjowalnym. Bank nie zaoferował przy tym ani możliwości innych form zabezpieczenia kredytu z tytułu niskiego wkładu własnego, ani możliwości wyboru ubezpieczyciela. Nie przedstawił też stronie powodowej wzorów umów ubezpieczeniowych, w tym umowy (...). Bank pozbawił ich zatem możliwości oceny rzeczywistych skutków ekonomicznych zawarcia w umowie klauzul przewidujących te formę zabezpieczenia interesów banku. Umowa o kredytu stała sporządzona przez bank na jego wzorcu umownym, bez możliwości negocjowania warunków, w szczególności
w zakresie regulaminu i zawartych w nim postanowień składających się na klauzulę waloryzacji kredytu walutą obcą, określających zasady uruchomienia kredytu i zasady spłaty rat kapitałowo-odsetkowych. Umowa miała zatem charakter adhezyjny, a wybór powodów sprowadzał się wyłącznie do jej akceptacji w całości albo odrzucenia w całości, zaś umowa o kredyt nie została przy tym szczegółowo omówiona przed jej podpisaniem, w tym co do rodzajów kursów jakie bank będzie stosował na podstawie tejże umowy.
Powodowie wskazali, że umowa kredytu zawiera w sobie postanowienia prowadzące do istotnej modyfikacji stosunku prawnego, jakim jest umowa nazwana kredytu bankowego, oraz narusza zasadę swobody umów, gdyż:
1)
jest sprzeczna z właściwością umowy kredytu, a przez to jest niezgodna
z definicją legalną zawartą w art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe
i prowadzi do obejścia prawa,
2) jedna ze stron (bank) może dowolnie wpływać na zakres zobowiązań obu stron, co zaprzecza naturze stosunku obligacyjnego w rozumieniu art. 353 1 k.c.,
3) narusza zasadę wzajemności i zachowania ekwiwalentności świadczeń, gdyż świadczenie strony powodowej nie odpowiada świadczeniu strony pozwanej,
4)
narusza zasadą równości stron, poprzez uprzywilejowanie banku
w zakresie stworzenia przezeń jednostronnego mechanizmu regulującego wysokość zobowiązań obu stron oraz narzuceniu licznych zabezpieczeń spłaty kredytu, przy jednoczesnym pozbawieniu strony powodowej możliwości kontroli i podejmowania skutecznej obrony przez nieuczciwymi zachowaniami banku,
5)
narusza obowiązek informacyjny spoczywający na banku, który jako podmiot profesjonalny nie przekazał stronie powodowej informacji
w zakresie działania zastosowanej w umowie klauzuli waloryzacyjnej,
co w konsekwencji uniemożliwiło stronie powodowej oszacowanie ewentualnych skutków prawnych i ekonomicznych wynikających czy też mogących wynikać z zastosowania mechanizmu przeliczeniowego narzuconego przez poprzednika prawnego pozwanego, a przez to jest nieważna w myśl art. 58 k.c.
Nadto powodowie oświadczyli, że są świadomi konsekwencji jakie wiążą się z unieważnieniem umowy.
Pozwany Bank (...) S.A. w W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów kosztów procesu według norm prawem przepisanych.
Pozwany zakwestionował powództwo zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Wskazał że umowa kredytowa zawiera wszystkie elementy przewidziane przez art. 69 ustawy - Prawo bankowe. Kredyty denominowane do waluty obcej są w pełni dopuszczalne przez prawo i ich spłata może następować przy udziale złotych polskich. Podniósł, że powodowie mieli pełną świadomość tego, iż udzielony jej kredyt denominowany zostanie wypłacony w złotówkach
i że dla potrzeb tej operacji określona w umowie kwota kredytu zostanie przeliczona z franka szwajcarskiego na złotówki po kursie kupna. Powodowie wyrazili na to zgodę i w dacie zawarcia umowy, jak również bezpośrednio po jej zawarciu mechanizmu tego nigdy nie kwestionowała. Wskazał, że wbrew twierdzeniom powodów zastosowane kursy kupna (przy wypłacie kredytu)
i sprzedaży (przy spłacie poszczególnych rat) obowiązujące w publikowanej przez bank tabeli, nie mogły i nadal nie mogą być ustalane w sposób dowolny
i nieograniczony. Notoryjny jest fakt, że kursy stosowane przez banki są kursami rynkowymi. Naprowadził, że jeżeli strona powodowa zdecydowała się na to, iż kwota udostępnionych im franków podlegać miała wypłacie w złotówkach, dług wyrażony we frankach miał być spłacany w złotówkach, to oczywistym jest, że musieli oni świadomie zaakceptować konieczność ponoszenia przez siebie kosztów
spreadu pobieranego przez pozwanego z tytułu przeprowadzenia operacji walutowych, koniecznych dla dokonania przeliczenia waluty szwajcarskiej na złotówki (przy wypłacie) i złotówek na franki (przy spłacie).
Spread
pobierany przez pozwanego był w istocie wynagrodzeniem za dodatkową usługę, jaką było wykonanie określonej operacji walutowej, wprowadzonej przez umowę i nie stanowił on dodatkowego wynagrodzenia pozwanego za sam fakt udzielenia kredytu. Mylne są także twierdzenia, jakoby pozwany miał przerzucić całe ryzyko walutowe na stroną powodową. Zawierając sporną umowę, pozwany również przyjął na siebie ryzyko zmiany kursu waluty. Pozwany podobnie jak powód obciążanych jest ryzykiem zmiany stóp procentowych. Wbrew twierdzeniom pozwu sporne postanowienia były przedmiotem indywidualnych uzgodnień ze stroną powodową. Klauzule zostały dodane do umowy na wyraźny wniosek strony powodowej, która już na etapie składania wniosku o udzielenie kredytu wyraziła wolę wprowadzenia tych postanowień do umowy. Powodowie zostali poinformowani w sposób szczegółowy o ryzyku walutowym i byli tego ryzyka świadomi w momencie zawierania umowy. Pozwany zaprzeczył nadto jakoby postanowienia umowy kredytowej naruszały dobre obyczaje oraz interesy konsumentów.
Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu wyrokiem z 29 czerwca 2023 r., sygn. akt
I C 307/23 zasądził od pozwanego Banku (...) S.A. w W. na rzecz powodów T. M. i J. M. kwotę 228 520,86 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 225 340,05 zł od dnia 08.02.2023 r. i od kwoty 3180,81 zł od dnia 22.04.2023 r., do dnia zapłaty (pkt I) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powodów koszty procesu w kwocie 11834,00 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, od daty uprawomocnienia się wyroku, do dnia zapłaty (pkt II).
Wydanie wyroku nastąpiło w oparciu wskazane poniżej ustalenia:
Powodowie J. M. i T. M. poszukiwali kredytu na zakup domu wraz z działką. W tym celu udali się do kilku banków. Z uwagi na to, że nie mieli wkładu własnego informowano ich, iż jeśli chodzi o kwotę, której potrzebowali, nie mają zdolności do zaciągnięcia kredytu złotówkowego, a jedynie kredyt denominowany walutą franka szwajcarskiego. Najatrakcyjniejsza była oferta Banku (...) S.A. Poinformowano powodów, że jeżeli forma kredytu denominowanego nie sprawdzi się, to będą mogli dokonać przewalutowania kredytu, zawierając aneks do umowy. Nie udzielono powodom informacji o ryzykach związanych z zawarciem kredytu denominowanego. Powodowie uzyskali informacje, że do umowy zastosowanie znajdują tabele kursów walut, obowiązujące w banku, jednakże nie poinformowano ich w jaki sposób te tabele są tworzone. J. M. odbył trzy wizyty w banku, dwie sam i trzecią z małżonką, kiedy podpisywali umowę. Podczas ostatniego spotkania powodowie otrzymali projekt umowy do zapoznania się. Nie udzielono im informacji o możliwości negocjacji postanowień umownych. Powodowie nie otrzymali informacji, że bank posługuje się dwoma różnymi kursami walut, jeden „kurs kupna” do obliczenia kwoty przeznaczonej do wypłaty i drugi „kurs sprzedaży” do obliczenia wysokości poszczególnych rat. Nie przedstawiono także symulacji w jaki sposób zmiana kursu waluty CHF może wpłynąć na kwotę ich zobowiązania.
Powodowie wnieśli o udzielenie im kredytu hipotecznego w wysokości
58 465,48 CHF, co stanowiło równowartość kwoty 146 000 zł, na okres od dnia 26.08.2005r. do dnia 05.07.2020r., z przeznaczeniem na nabycie domu jednorodzinnego. Kredyt miał być wypłacony jednorazowo, a spłacany
w miesięcznych, malejących ratach kapitałowo-odsetkowych. Wnieśli również
o objęcie kredytu ochroną ubezpieczeniową z tytułu ubezpieczenia braku wymaganego wkładu własnego w inwestycję.
W dniu 9 września 2005 r. powodowie J. M. i T. M. zawarli z pozwanym Bankiem (...) S.A. w W. umowę kredytu hipotecznego nr (...)/R., na podstawie której bank udzielił kredytobiorcom kredytu hipotecznego denominowanego. Bank udzielił kredytobiorcom kredytu w złotowej równowartości waluty wymienialnej
w kwocie 58 465,48 CHF (§1.1). Kwota w CHF określona w ust. 1 stanowiła kwotę, w oparciu o która była obliczona kwota kredytu wyrażona w złotych przy uruchomieniu kredytu oraz przy spłacie rat kapitału i odsetek (§ 1.3). Uruchomienie kredytu następowało w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu kwoty kredytu na CHF po kursie kupna dewiz obowiązującym w banku w dniu uruchomienia kredytu (§ 1.4). W przypadku wzrostu kursu CHF w okresie między dniem zawarcia umowy a dniem uruchomienia kredytu bank mógł obniżyć kwotę kredytu wyrażoną w CHF w takim stopniu, aby nie przekraczała 98,98% wartości przedmiotu kredytowania. Zmiana kwoty kredytu w związku ze zmianą kursu nie wymaga zawarcia aneksu do umowy (§ 1.5).
Kredyt udzielony został celem sfinansowania zakupu nieruchomości gruntowej zabudowanej budynkiem mieszkalnym, którego cena wynosi 147 500 zł (§ 2.1). Bank udzielił kredytu na okres od 09.09.2005 r. do 05.07.2020r. (§ 2.2).
Uruchomienie kredytu następowało m.in. po ustanowieniu prawnych zabezpieczeń spłaty kredytu określonych w § 12 ust. 1 pkt 1 i 4 i ust. 3 oraz złożeniu przez kredytobiorcę dyspozycji przelewu środków z kredytu (§ 6.1 pkt 2 i 6).
Kredytobiorcom służyło prawo do odstąpienia od umowy, jeżeli bank nie udostępni środków z tytułu kredytu w terminie 3 dni od dnia spełnienia przez kredytobiorców warunków określonych w umowie (§ 7.1 zd. pierwsze). Kredytobiorcy zobowiązani byli dokonywać spłat rat kredytu w złotych, według kursu sprzedaży ogłaszanego przez bank na dzień spłaty określony w umowie
(§ 8.2). Kredyt oprocentowany był wg. zmiennej stopy procentowej (§ 9.1). Oprocentowanie ustalało się jako sumę stopy bazowej i stałej marży banku, która wynosiła 1.1 p.p. Oprocentowanie kredytu w dniu zawarcia umowy wynosiło 1,80% w stosunku rocznym (§ 9.2).
Stopa procentowa ulegała zmianie w okresach 6-miesięcznych, liczonych od dnia podpisania umowy, przy czym:
1) dla ustalenia stopy procentowej na pierwszy 6-miesięczny okres jako stopę bazową przyjmowało się odpowiednio stawkę LIBOR 6M dla CHF notowaną na 2 dni robocze przed podpisaniem umowy;
2) dla ustalenia stopy procentowej na następne 6-miesięczne okres jako stopę bazową przyjmowało się odpowiednio stawkę LIBOR 6M dla CHF notowaną na 2 dni robocze przed zakończeniem poprzedniego okresu (§ 9.3)
Bank dokonywał przeliczenia wierzytelności banku na złote po kursie sprzedaży dewiz danej waluty wg. tabeli kursów banku lub po kursie średnim NBP, na dzień dokonania czynności, o których mowa w ust. 3 (§ 11.4).
Prawne zabezpieczenie spłaty kredytu stanowiło ubezpieczenie niskiego wkładu w (...) S.A. (§ 12.1 pkt 4).
Dodatkowo strony ustaliły m.in. że kredyt objęty jest ubezpieczeniem braku wymaganego wkładu własnego kredytobiorców w kredytowaną inwestycję, do momentu, gdy kwota kredytu osiągnie 60% wartości nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia kredytu, aktualnej na dzień zawarcia umowy, nie dłużej jednak niż przez 10 lat od daty zawarcia umowy. Składka wynosiła 1,75% w skali roku i naliczana była od kwoty brakującego wkładu własnego na dzień zawarcia umowy. Pierwsza składka płatna była z góry za 12 miesięcy,
a kolejne składki płatne były z góry za każde rozpoczęte 12 miesięczne okresy kredytowania. Kredytobiorcy zobowiązali się opłacać składkę za pierwszy oraz za kolejne 12-miesięczne okresy ubezpieczenia. Sładka płatna była na rachunek banku najpóźniej na 7 dni przed upływem poprzedniego okresu ubezpieczenia, pod rygorem wypowiedzenia umowy. Pierwsza składka płatna była w złotych, po przeliczeniu po kursie kupna dewiz w banku dla CHF obowiązującym
w ostatnim dniu roboczym miesiąca, w którym uruchamiany jest kredyt. Pobrana składka podlegała zwrotowi pod warunkiem złożenia wniosku
w terminie 90 dni licząc od dnia, w którym wskaźnik (...) stanie się równy lub niższy od minimalnego wskaźnika (...). (§19.1).
Powodowie złożyli oświadczenie o poddaniu się egzekucji wskazując, że bank może wystawić bankowy tytuł egzekucyjny do kwoty zadłużenia 238 400 zł oraz wyrazili zgodę na prowadzenie egzekucji wydania nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia w przypadku nieuregulowania w terminie swoich zobowiązań wynikających z umowy nr (...) z dnia 09.09.2005r. (...). Bank mógł wystąpić z wnioskiem o nadanie bankowemu tytułowi egzekucyjnemu klauzuli wykonalności w terminie nie później niż do 05.07.2023 r.
Od kwoty udzielonego kredytu została pobrana prowizja przygotowawcza w kwocie 3060,81 zł.
Tabela kursów - tabela kursów walut Banku (...) S.A. obowiązująca o godz. 8.00 w dniu, w którym następuje operacja (§ 2 pkt 34).
Kwota kredytu mogła zostać podwyższona o m.in. składkę z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego (§3.2).
Kredyt mógł być udzielony, z zastrzeżeniem ust. 2, do wysokości, m.in.:
- 80% ceny zakupu działki budowlanej z przeznaczeniem pod budowę domu jednorodzinnego - nie więcej niż 80% wartości rynkowej działki,
- 100% ceny: wykupu mieszkania komunalnego lub zakładowego, przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego
w spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu lub w prawo odrębnej własności lub przekształcenia ograniczonego prawa rzeczowego w prawo odrębnej własności – nie więcej niż 80% wartości rynkowej innej nieruchomości,
- 100% kosztu: wykończenia, remontu, modernizacji, przebudowy, rozbudowy: lokalu mieszkalnego, lokalu użytkowego, domu jednorodzinnego lub domu letniskowego – nie więcej niż 80% wartości rynkowej innej nieruchomości,
- 80% kosztu inwestycji /ceny zakupu w przypadku pozostałych inwestycji - nie więcej niż 80% wartości rynkowej nieruchomości (§7.1 pkt 4, pkt 5 lit. b, pkt 6 i pkt 7).
Kwota kredytu mogła być wyższa niż określona w ust. 1 w przypadku ubezpieczenia kredytu z tytułu braku wkładu własnego we współpracującym
z bankiem towarzystwie ubezpieczeniowym (§ 7.2).
Realizacja kredytu denominowanego następowała w złotych w wysokości odpowiadającej równowartości kredytu wyrażonego w walucie wymienialnej przeliczonej wg. tabeli kursów, po kursie kupna:
1) dewiz w przypadku bezgotówkowej realizacji kredytu,
2) pieniędzy w przypadku gotówkowej realizacji kredytu (§ 33).
Spłata kredytu denominowanego wraz z odsetkami następować miała w złotych,
w ratach określonych w walucie bazowej kredytu w umowie kredytu, po ustalonym wg. tabeli kursów kursie sprzedaży:
- dewiz przy płatnościach w formie bezgotówkowej,
- pieniędzy przy płatnościach w formie gotówkowej (§ 34.1).
Aneksem nr(...) z 12.09.2005 r. zmieniono umowę m.in. w taki sposób,
że wskazano, iż bank udzielił kredytobiorcom kredytu w złotowej równowartości waluty wymienialnej w kwocie 59 662,46 CHF.
W okresie od 12.09.2005 r. do 08.07.2020 r. powodowie uiścili na rzecz banku kwotę 59 662,46 CHF, co stanowiło 224 330,05 zł. Powodowie uiścili tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu własnego składkę w wysokości 1010 zł oraz tytułem ubezpieczenia kredytu kwotę 120 zł.
Pismem z 31.01.2023 r. powodowie złożyli reklamację dotyczącą umowy kredytu hipotecznego nr (...)/R., domagając się zwrotu na ich rzecz nienależnie pobranych środków w okresie od 12.09.2005 r. do 08.07.2020 r.
w kwocie 225 340,05 zł, w związku z nieważnością przedmiotowej umowy.
W przypadku zanegowania skutków w postaci nieważności umowy domagali się zwrotu nienależnie pobranych rat kapitałowo-odsetkowych w wyższej wysokości, niż rzeczywiście powinni spłacić w okresie od 12.09.2005 r. do 08.07.2020 r., w związku z zawarciem w treści umowy niedozwolonych postanowień umownych, których treść miała wpływ na wysokość spłaconych rat kredytu w kwocie 57 285,04 zł. Domagali się także zwrotu kwoty 1101 zł tytułem nienależnie pobranych od powodów środków tytułem refinansowania składek ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.
W odpowiedzi pozwany odmówił uwzględnienia żądania.
Sąd I instancji oceniając dowody dał w całości wiarę złożonym przez strony dokumentom, gdyż wszystkie zostały sporządzone przez uprawnione organy, w granicach przysługujących im kompetencji i w przepisanej formie,
a ich wiarygodność nie budziła wątpliwości. Jako wiarygodne Sąd ocenił zeznania powodów w przedmiocie okoliczności związanych z procedurą udzielania kredytu, a przede wszystkim zakresem udzielonych im informacji.
Sąd wyjaśnił, że pominął dowód z opinii biegłego z zakresu rachunkowości finansowej, zawnioskowany przez powodów, gdyż dowód ten był zgłoszony wyłącznie w przypadku żądania ewentualnego (art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c.).
Sąd Okręgowy przechodząc do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku zważył, że roszczenie powodów o zapłatę w związku z nieważnością umowy kredytowej, zasługuje na uwzględnienie w całości. Zgodnie z wyrokiem TSUE w sprawie C-19/20, sąd wypełnił obowiązek informacyjny wobec powodów pouczając ich o możliwych skutkach unieważnienia umowy kredytowej. Powodowie po uzyskaniu informacji świadomie i zdecydowanie podtrzymali swoje żądanie.
W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia wskazano następnie, że w sprawie powodowie domagali się zapłaty określonej kwoty pieniężnej w związku
z nieważnością umowy o kredyt ewentualnie zapłaty określonej kwoty pieniężnej tytułem zwrotu świadczeń w części nienależnie pobranej przez pozwanego na podstawie abuzywnych postanowień denominacyjnych. Z uwagi na spłatę całości kredytu i wygaśnięcie umowy, powodowie w ramach żądania głównego domagali się jedynie zapłaty na ich rzecz środków, które w ramach zawartej umowy zostały wpłacone na rzecz pozwanego. Bezzasadnym było natomiast, w takiej sytuacji, żądanie stwierdzenia nieważności umowy. Nie oznacza to jednak zdaniem Sądu meriti pozbawienia powodów zarzutu stwierdzenia nieważności umowy w znaczeniu materialnoprawnym.
Sąd I instancji kolejno zważył, że kwestionowane przez powodów postanowienia dotyczyły mechanizmu denominacji kwoty kredytu wyrażonej we frankach szwajcarskich, a wypłacanej i spłacanej w walucie polskiej
i związanych z tym przeliczeń według kursów walut, które to kursy - według ich stanowiska - pozwany mógł kształtować dowolnie. Według powodów wyeliminowanie niedozwolonych klauzul umownych skutkowało tym, że umowa nie mogła być w pozostałym zakresie realizowana, co prowadzi do jej nieważności. Wskazali powodowie również na abuzywność postanowień dotyczących uiszczenia składek tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.
Dla rozstrzygnięcia o żądaniach rozważyć wedle Sądu pierwszej instancji należało, jaki jest charakter umowy podpisanej przez powodów i pozwanego
i czy zakwestionowane przez powodów postanowienia miały charakter niedozwolony. Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe w brzmieniu obowiązującym w dniu zawarcia przedmiotowej umowy kredytu, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Umowa kredytu jest umową nazwaną. Wynikająca z ustawy definicja tej umowy wskazuje, że jest ona umową dwustronnie zobowiązującą. Z jednej strony, bank zobowiązany jest do oddania do dyspozycji drugiej strony kwoty kredytu, a jednocześnie staje się uprawniony do uzyskania spłaty oddanej do dyspozycji kredytobiorcy kwoty. Z drugiej strony, kredytobiorca ma prawo domagać się od banku wypłaty kredytu, a potem obciąża go obowiązek zwrotu oddanej do jego dyspozycji kwoty. Wobec nałożenia na kredytobiorcę obowiązku zapłacenia bankowi odsetek oraz prowizji, które mają charakter wynagrodzenia za korzystanie ze środków pieniężnych banku, umowa kredytu jest odpłatna. Jest też umową konsensualną, to znaczy dochodzi do skutku w wyniku samego uzgodnienia przez strony jej podstawowych postanowień. Na mocy art. 69 ust. 2 w/w ustawy w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy, tj. 09.09.2005 r., umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje oraz warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.
Zgodnie z postanowieniami umowy kredytu hipotecznego denominowanego, zmienionej następnie aneksem nr (...), pozwany udzielił powodom kredytu
w kwocie 59662,46 CHF, z przeznaczeniem na zakup zabudowanej nieruchomości gruntowej. Kredyt wypłacany był w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu kwoty kredytu na CHF po kursie kupna dewiz obowiązującym
w banku w dniu uruchomienia kredytu (§ 1.4). Kredytobiorcy zobowiązani byli dokonywać spłaty rat kredytu w złotych, wg kursu sprzedaży ogłaszanego przez bank na dzień spłaty określony w umowie (§ 8.2). W umowie określono wysokość oprocentowania (1,80%) i zasady jego zmiany - suma stałej marży banku (1,1 p.p.) i zmiennej stopy bazowej LIBOR 6M dla CHF (§ 9 umowy).
Tak określone podstawowe prawa i obowiązki stron umowy nie pozostawiały wątpliwości, że zawarta umowa była umową kredytu denominowanego.
W ocenie Sądu Okręgowego istnieje możliwość zawierania tego typu umów - kredytów denominowanych, co znajduje potwierdzenie w brzmieniu art. 358
1
§ 2 k.c. Zgodnie z tym przepisem istnieje możliwość zastrzeżenia w umowie,
że wysokość zobowiązania, którego przedmiotem od początku jest suma pieniężna, zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości.
W orzecznictwie zgodnie przyjmuje się przy tym, że w omawianym przepisie chodzi o pieniądz polski, a innym miernikiem wartości może być również waluta obca (wyroki SN I CSK 4/07, I CSK 139/17, uzasadnienie wyroku SN
V CSK 229/06). W orzecznictwie Sądu Najwyższego zaznacza się wyraźnie stanowisko, że dopuszczalne jest zaciągnięcie zobowiązania w walucie obcej oraz zastrzeżenie sposobu wykonania umowy tj. wypłaty i dokonywania spłaty kredytu w złotych polskich. Zwrócić należy tutaj uwagę na brzmienie art. 353
1 k.c., gdzie wskazano, że strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Zawierając umowę kredytu z dnia 09.09.2005 r. strony miały na celu, by udostępnić powodom równowartość określonej kwoty pieniężnej, zaś powodowie mieli zwrócić tą kwotę w oznaczonym terminie, natomiast wartość przedmiotowych kwot odnoszona była do kursu franka szwajcarskiego.
W uzasadnieniu zaakcentowano następnie, że w dacie zawierania spornej umowy, w ustawie - Prawo bankowe nie istniały regulacje, które przewidywałyby udzielanie kredytów indeksowanych i denominowanych. Taka możliwość wprowadzona została dopiero ustawą z dnia 29 lipca 2011 r.
o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie w dniu 26 sierpnia 2011 r. Ustawa ta wprowadziła do ustawy prawo bankowe art. 69 ust. 2 pkt 4a, który stanowi, że w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, umowa
o kredyt powinna określać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo- odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Nadto do art. 69 dodano również ust. 3, zgodnie z którym w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo - odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku.
Pomimo, że w dacie zawarcia pomiędzy stronami spornej umowy, ustawa Prawo bankowe, nie przewidywała możliwości udzielenia kredytów denominowanych, to na kanwie dotychczasowego orzecznictwa nie budziła wątpliwości dopuszczalność konstruowania takich umów. Natura umowy kredytu nie została naruszona poprzez konstrukcję przeliczeń pomiędzy walutą krajową i walutami zagranicznymi w celu ustalenia wysokości świadczeń, do których obowiązany jest kredytobiorca w ramach realizacji obowiązku zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu i zapłaty odsetek. Nadal mamy udostępnienie przez bank kapitału kredytu, który kredytobiorca wykorzystuje na wskazany w umowie celu, a następnie ma obowiązek jego zwrotu. Umowa kredytu denominowanego mieści się więc zdaniem Sądu konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 Prawa bankowego). Nie ma zatem podstaw do twierdzenia, że w obrocie prawnym doszło do wykształcenia się jakiegoś odrębnego, oryginalnego typu umowy bankowej, powiązanej w sposób szczególny z kursem złotego do walut obcych w chwili wydania i zwrotu sumy kredytowej i tym samym zakładającej szczególny sposób określania wysokości zadłużenia kredytobiorcy w stosunku kredytowym (wyrok SN z 22.01.2016r., I CSK 1049/14, LEX nr 2008735, wyrok SN z11.12.2019 r., V CSK 382/18, Lex nr 2771344).
Sąd Okręgowy zwrócił jednak uwagę na treść art. 4 cyt. wyżej ustawy, zgodnie z którym ,,w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b prawa bankowego,
w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki”. Przepis ten reguluje kwestie intertemporalne związane z jej stosowaniem i wprost potwierdza, że co do zasady zawieranie umów kredytu denominowanego było przed wprowadzeniem w/w ustawy dopuszczalne. Również na ten temat wypowiedział się Sąd Najwyższy, który stwierdził, że ,,ideą dokonania nowelizacji prawa bankowego ustawą z dnia 29 lipca 2011r. było utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów indeksowanych (denominowanych) według nowych zasad (…). Ustawodawca wprowadził narzędzie prawne pozwalające wyeliminować z obrotu postanowienia umowne zawierające niejasne reguły przeliczania należności kredytowych, zarówno na przyszłość, jak i w odniesieniu do wcześniej zawartych umów w części, która pozostała do spłacenia” (wyrok SN z 19.03.2015r., IV CSK 362/14, LEX nr 1663827).
Następnie w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia Sąd I instancji naprowadził, że z zeznań powodów wynika, iż pracownik banku informował ich, że najbardziej dla nich korzystny jest kredyt denominowany do waluty obcej CHF, gdyż nie posiadając wkładu własnego, nie posiadają zdolności do zaciągnięcia kredytu złotówkowego we wnioskowanej wysokości. Nie poinformowano ich
o zagrożeniach związanych z zaciągnięciem kredytu denominowanego oraz nie przedstawiono im symulacji w jaki sposób zmiana kursu waluty wpłynie na wysokość ich zobowiązania. Nie informowano ich również o możliwości negocjowania poszczególnych postanowień umownych. Zeznania powodów
w tym zakresie nie zostały skutecznie podważone przez stronę pozwaną. Ocena zeznań powodów i dokumentów złożonych w sprawie doprowadziła zatem Sąd meriti do generalnej konkluzji, że zakwestionowane przez powodów postanowienia umowne, rzeczywiście mają charakter abuzywny, są nieuczciwe, w sposób niekorzystny ukształtowały ich obowiązki i sprzeczne są z zasadami współżycia społecznego.
Kolejno Sąd wskazał, że powodowie wskazali na abuzywność zastosowanych
w spornej umowie i regulaminie postanowień o treści:
- „Bank udziela kredytobiorcom kredytu w złotowej równowartości waluty wymienialnej w kwocie 58465,48 CHF, zwanego dalej kredytem
z zastrzeżeniem ust. 5” (§ 1.1),
- „Kwota w CHF określona w ust. 1 stanowi kwotę, w oparciu o która będzie obliczona kwota kredytu wyrażona w złotych przy uruchomieniu kredytu oraz przy spłacie rat kapitału i odsetek” (§ 1.3),
- „Uruchomienie kredytu następuje w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu kwoty kredytu na CHF po kursie kupna dewiz obowiązującym w banku w dniu uruchomienia kredytu” (§ 1.4),
- „W przypadku wzrostu kursu CHF w okresie między dniem zawarcia umowy
a dniem uruchomienia kredytu bank może obniżyć kwotę kredytu wyrażoną w CHF w takim stopniu, aby nie przekraczała 98,98% wartości przedmiotu kredytowania. Zmiana kwoty kredytu w związku ze zmianą kursu nie wymaga zawarcia aneksu do umowy” (§ 1.5),
- „Kredyt udzielony został celem sfinansowania zakupu nieruchomości gruntowej zabudowanej,
- „Uruchomienie kredytu nastąpi m.in.
1) po ustanowieniu prawnych zabezpieczeń spłaty kredytu określonych w § 12 ust. 1 pkt 1 i 4 i ust. 3,
2) złożeniu przez kredytobiorcę dyspozycji przelewu środków z kredytu” (§ 6.1 pkt 2 i 6),
- „Kredytobiorcom służy prawo odstąpienia od umowy, jeżeli bank nie udostępni środków z tytułu kredytu w terminie 3 dni od dnia spełnienia przez kredytobiorców warunków określonych w umowie” (§ 7. 1 zd. pierwsze).
- „Kredytobiorcy zobowiązani są dokonywać spłat rat kredytu w złotych, wg. kursu sprzedaży ogłaszanego przez bank na dzień spłaty określony w umowie” (§ 8.2),
- „Bank dokonuje przeliczenia wierzytelności banku na złote po kursie sprzedaży dewiz danej waluty wg. tabeli kursów banku lub po kursie średnim NBP, na dzień dokonania czynności, o których mowa w ust. 3” (§11.4),
- „Prawne zabezpieczenie spłaty kredytu stanowi ubezpieczenie niskiego wkładu
w (...) S.A.” (§ 12.1 pkt 4),
- „Dodatkowo strony ustalają m.in. że kredyt objęty jest ubezpieczeniem braku wymaganego wkładu własnego kredytobiorców w kredytowaną inwestycję, do momentu, gdy kwota kredytu osiągnie 60% wartości nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia kredytu, aktualnej na dzień zawarcia umowy, nie dłużej jednak niż przez 10 lat od daty zawarcia umowy. Składka wynosi 1,75% w skali roku i naliczana jest od kwoty brakującego wkładu własnego na dzień zawarcia umowy. Pierwsza składka płatna jest z góry za 12 miesięcy, a kolejne składki płatne są z góry za każde rozpoczęte 12 miesięczne okresy kredytowania. Kredytobiorcy zobowiązali się opłacać składkę za pierwszy oraz za kolejne 12 miesięczne okresy ubezpieczenia. Składka płatna jest na rachunek banku nr (...) najpóźniej na 7 dni przed upływem poprzedniego okresu ubezpieczenia, pod rygorem wypowiedzenia umowy. Pierwsza składka płatna jest w złotych, po przeliczeniu po kursie kupna dewiz w banku dla CHF obowiązującym w ostatnim dniu roboczym miesiąca, w którym uruchamiany jest kredyt. Pobrana składka podlegała zwrotowi pod warunkiem złożenia wniosku w terminie 90 dni licząc od dnia, w którym wskaźnik (...) stanie się równy lub niższy od minimalnego wskaźnika (...) (§ 19.1),
- „Tabela kursów - tabela kursów walut Banku (...) S.A. obowiązująca o godz. 8.00 w dniu, w którym następuje operacja” (§ 2 pkt 34),
- „Kwota kredytu może zostać podwyższona o m.in. składkę z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego” (§3.2 pkt 3),
- „Kredyt może być udzielony, z zastrzeżeniem ust. 2, do wysokości, m.in.:
1) 80% ceny zakupu działki budowlanej z przeznaczeniem pod budowę domu jednorodzinnego - nie więcej niż 80% wartości rynkowej działki,
2) 100% ceny: wykupu mieszkania komunalnego lub zakładowego, przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego w spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu lub w prawo odrębnej własności lub przekształcenia ograniczonego prawa rzeczowego w prawo odrębnej własności - nie więcej niż 80% wartości rynkowej innej nieruchomości,
3) 100% kosztu: wykończenia, remontu, modernizacji, przebudowy, rozbudowy: lokalu mieszkalnego, lokalu użytkowego, domu jednorodzinnego lub domu letniskowego – nie więcej niż 80% wartości rynkowej innej nieruchomości,
4) 80% kosztu inwestycji/ceny zakupu w przypadku pozostałych inwestycji- nie więcej niż 80% wartości rynkowej nieruchomości” (§ 7.1 pkt 4, pkt 5 lit. b, pkt 6 i pkt 7),
- „Kwota kredytu może być wyższa niż określona w ust. 1 w przypadku ubezpieczenia kredytu z tytułu braku wkładu własnego we współpracującym
z bankiem towarzystwie ubezpieczeniowym” (§ 7.2),
- „Realizacja kredytu denominowanego następuje w złotych w wysokości odpowiadającej równowartości kredytu wyrażonego w walucie wymienialnej przeliczonej wg. tabeli kursów, po kursie kupna:
1) dewiz w przypadku bezgotówkowej realizacji kredytu,
2) pieniędzy w przypadku gotówkowej realizacji kredytu” (§ 33).
- „Spłata kredytu denominowanego wraz z odsetkami następuje w złotych, w ratach określonych w walucie bazowej kredytu w umowie kredytu, po ustalonym wg. tabeli kursów kursie sprzedaży:
- dewiz przy płatnościach w formie bezgotówkowej,
- pieniędzy przy płatnościach w formie gotówkowej” (§ 34.1).
Sąd I instancji zważył, że zgodnie z art. 385
1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, które kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami lub rażąco naruszając jego interesy, nie są wiążące, jeżeli nie zostały uzgodnione indywidualnie. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu, co w szczególności odnosi się do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Zgodnie z utrwalonym już orzecznictwem „wszelkie klauzule sporządzone z wyprzedzeniem będą klauzulami pozbawionymi cechy indywidualnego uzgodnienia i okoliczności tej nie niweczy fakt, że konsument mógł znać ich treść”, przy czym uznanie,
że treść danego postanowienia umownego została indywidualnie uzgodniona wymagałoby wykazania, że „konsument miał realny wpływ na konstrukcję niedozwolonego (abuzywnego) postanowienia wzorca umownego”,
a „konkretny zapis był z nim negocjowany” (wyrok SA w Warszawie z 14.06.2013r., VI ACa 1649/12; wyrok SA Warszawa z dnia 15.05.2012 r.,
VI ACa 1276/11, wyrok SA w Poznaniu z 06.04.2011r., I ACa 232/11). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4).
Nie budziło wątpliwości, że powodowie są konsumentami. Żaden przeprowadzony w sprawie dowód nie wskazywał, aby zawierali oni przedmiotową umowę w ramach działalności gospodarczej. Stronami czynności prawnej są zatem bank, który w zakresie swojej działalności gospodarczej udziela kredytu hipotecznego oraz konsumenci.
Sąd Okręgowy zważył dalej, że postanowienie umowne jest sprzeczne
z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Natomiast w celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych (uchwała SN III CZP 29/17).
Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję, na niekorzyść konsumenta praw i obowiązków wynikających
z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie (wyroki SN I CK 297/05,
I CSK125/15). W świetle dyrektywy 93/13, pojęcie znaczącej nierównowagi na niekorzyść konsumenta należy ocenić, przeprowadzając analizę przepisów krajowych mających zastosowanie w przypadku braku porozumienia stron, aby ocenić, czy w odpowiednim przypadku, w jakim zakresie postanowienia umowne stawiają konsumenta w sytuacji gorszej niż ta przewidziana
w obowiązujących przepisach krajowych; aby ustalić, czy ta równowaga powstaje „w sprzeczności z wymogami dobrej wiary”, należy sprawdzić, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby dany warunek w drodze negocjacji indywidualnych (wyrok TSUE C-415/11).
Kolejnym warunkiem uznania danego postanowienia za niedozwolone jest stwierdzenie, że nie zostało ono uzgodnione indywidualnie przez strony. Ustawodawca w art. 385
1 § 3 k.c. doprecyzował, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia, na które konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Nie ulegało wątpliwości Sądu meriti, że oceniana umowa stanowi przykład tzw. umowy adhezyjnej, czyli takiej, w której warunki umowne określane są jednostronnie przez przedsiębiorcę. Konsumentowi pozostaje jedynie podjęcie decyzji, czy do umowy przystąpić. Przy zawieraniu umów
z konsumentami bank posługuje się opracowanym przez siebie wzorcem umownym, dlatego możliwości negocjacyjne osoby przystępującej do umowy są ograniczone lub wręcz ich nie ma. Należy podkreślić, że kwestionowane postanowienia umowy zostały wprost przejęte z wzorca umowy zaproponowanego konsumentom przez kontrahenta, więc powodowie nie mieli żadnego wpływu na treść przedmiotowych postanowień. Nie zmieniają tego okoliczności związane z potencjalną możliwością czy wolą dokonania takich uzgodnień, gdyż w świetle cytowanego wyżej art. 385
1 § 3 zd. 2 k.c. takie postanowienia uważa się za nieuzgodnione indywidualnie.
Brak jest zdaniem Sądu Okręgowego dowodu, aby powodowie zostali poinformowani, w jaki sposób kursy walut obowiązujące w banku i tabela kursów walut, były kształtowane i świadomi tego wyrazili zgodę na ich stosowanie. Nie zmienia tego okoliczność, że kredytobiorcy nie wyrazili wątpliwości co do zapisów umowy lub nie formułowali do niej żadnych pytań lub propozycji poszczególnych postanowień. Taka postawa nie oznacza,
że doszło do indywidualnego uzgodnienia wszystkich postanowień umowy. Dla wykazania takiego faktu konieczne byłoby bowiem udowodnienie nie tyle,
że mieli możliwość formułowania pytań i negocjacji, lecz, że była im ona realnie przedstawiona w odniesieniu do poszczególnych postanowień
i świadomie z niej zrezygnowali, a tego pozwany nie udowodnił. Sąd Najwyższy w uchwałach III CZP 29/17 i III CZP 6/21, wyjaśnił, że oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Wynika to zresztą z art. 385
2 k.c., który wprost stanowi, iż oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego stwierdzano wielokrotnie, że mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusz interesy konsumenta, a klauzula waloryzacyjna, która nie zawiera jednoznacznej treści, w rezultacie pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.
Kursy wykorzystywane przez pozwany bank według Sądu pierwszej instancji nie były kursami średnimi, nie były kursami rynkowymi, lecz kursami kupna
i sprzedaży obowiązującymi u pozwanego. Faktycznie klienci banku nie mieli żadnego wpływu na ustalenie kursu sprzedaży i zakupu. O ile średni rynkowy kurs wymiany walut ustalany przez NBP jest wskaźnikiem obiektywnym
i niezależnym od woli banku, to wysokość doliczanej przez pozwanego marży kupna lub sprzedaży jest zależna tylko i wyłącznie od woli pozwanego.
Ustalone zasady przeliczania wartości kredytu w oparciu o klauzulę waloryzacyjną wymuszają ocenę, czy nie jest to postanowienie określające główny przedmiot umowy, w rozumieniu art. 385
1 § 1 zd. 2 k.c. W tym celu Sąd dokonał analizy treści art. 69 prawa bankowego z treścią umowy stron
i Regulaminu, w której kredyt został wypłacony w złotych, przy zastosowaniu kursu kupna, według kursów walut obowiązujących w banku w chwili wypłaty (§ 1.4 umowy), a spłacany był w złotych, przy zastosowaniu kursu sprzedaży waluty, według kursów walut obowiązujących w banku w chwili spłaty (§ 8.2 umowy).
Sąd I instancji stanął więc na stanowisku, że klauzula waloryzacyjna zawarta
w umowie kredytu denominowanego określa główne świadczenie stron.
W sprawie powodowie zaciągnęli tzw. kredyt denominowany, a więc taki,
w którym suma kredytu była wyrażana w walucie obcej - franku szwajcarskim, którą następnie na potrzeby wypłaty przeliczono na złote polskie, w przypadku rat dokonywano takiej samej operacji - każdą ratę przeliczano z waluty obcej na walutę polską. W analizowanym przypadku klauzula waloryzacyjna stanowiła zatem element określający wysokość świadczeń kredytobiorców. Jeśli zważyć, że stosownie do art. 69 ust. 1 Prawa bankowego przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony
w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel,
a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu, wówczas nie powinno budzić wątpliwości, że obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu stanowi główne świadczenie kredytobiorcy. Skoro tak, trudno podzielić stanowisko, że klauzula waloryzacyjna nie odnosiła się bezpośrednio do elementów przedmiotowo istotnych umowy kredytu bankowego, a zatem do oddania i zwrotu sumy kredytowej, skoro wysokość tej sumy wprost kształtowała. Zgodnie z aktualnym poglądem wyrażonym w orzecznictwie, klauzulę waloryzacyjną traktuje się jako główne świadczenie kredytobiorcy, gdyż wpływa ona na wysokość tego świadczenia (wyrok SN z 09.05.2019r., I CSK 242/18, Legalis nr 1966950, wyrok SN z 11.12.2019r., V CSK 382/18).
Kolejno Sąd Okręgowy zaakcentował, że postanowienie może zostać uznane za abuzywne, jeśli zostanie wykazana jego sprzeczność z dobrymi obyczajami, jak również relewantność tej sprzeczności w postaci rażącego naruszenia interesów konsumentów. W rozpoznawanej sprawie za naruszenie dobrych obyczajów uznać należy uznać tworzenie przez bank postanowień umownych, które mogą godzić w równowagę kontraktową stron, zaś rażące naruszenie interesów polega na wprowadzeniu daleko idącej dysproporcji praw i obowiązków na niekorzyść konsumentów. Kwestionowane postanowienia przyznają bankowi nieskrępowane uprawnienie do jednostronnego wpływania na wysokość świadczeń stron ustalonych w umowie. Kursy zarówno kupna, jak i sprzedaży tej waluty, po których przeliczane są kwota kredytu i raty kapitałowo-odsetkowe, określane są każdorazowo w tabeli sporządzanej przez bank. Oznacza to, że wyłącznie jednej stronie stosunku prawnego, zostało przyznane uprawnienie do jednostronnego i wiążącego określania wysokości wskaźnika wpływającego na wysokość świadczeń stron. Wymienione postanowienia przyznają pozwanemu uprawnienie do uzyskania dodatkowego wynagrodzenia, którego oszacowanie dla konsumentów jest niemożliwe ze względu na brak oparcia zasad ustalania kursów o obiektywne i przejrzyste kryteria, co wyklucza możliwość zweryfikowania przez konsumentów prawdziwości i zasadności działań podejmowanych przez pozwanego. Ponadto brak szczegółowych elementów pozwalających także kredytobiorcy na określenie i weryfikację wysokości kursu waluty obcej tworzy istotną niejasność co do tego, na ile stosowany przez bank tzw. spread walutowy spełnia wyłącznie funkcję waloryzacyjną, w postaci ustalenia i utrzymania wartości świadczeń w czasie, a na ile pozwala także na osiągnięcie przez banki dodatkowego wynagrodzenia, obok innych „klasycznych” jego postaci, tj. odsetek kapitałowych i prowizji (wyroki SN z 22.01.2016 r., I CSK 1049/14, opubl. OSNC 2016 nr 11, poz. 134, z 01.03.2017 r., IV CSK 285/16 z 19.09.2018 r., I CNP 39/17, z 24.10.2018 r., II CSK 632/17, z 13.12.2018 r., V CSK 559/17, z 27.02.2019 r., II CSK 19/18, z dnia 04.04.2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z 09.05.2019r., I CSK 242/18, z 29.10.2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64, z 07.11.2019 r., IV CSK 13/19, L.).
Sąd Okręgowy podkreślił, że z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, aby obowiązek informacyjny został przez pozwany bank wykonany
w sposób ponadstandardowy, dający powodom pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Powodowie zupełnie nie byli przygotowani na tak gwałtowny wzrost kursu CHF, gdyż informacji o takim możliwym scenariuszu, nie uzyskali. Bank w relacjach z konsumentami występuje jako szczególnego rodzaju specjalista
w swojej dziedzinie. Posiada on z tego tytułu pewne przywileje, ale też
i obowiązki, co ściśle wiąże się ze zobowiązaniem do udzielania kredytobiorcom szczegółowych i wyczerpujących informacji o oferowanych produktach, a co w niniejszej sprawie nie zostało zrealizowane.
Oceniając pozycję powodów w relacjach z bankiem, Sąd, że po zbadaniu ich zdolności kredytowej (wysokość wnioskowanego kredytu) zaproponowano im kredyt denominowany do CHF jako najbardziej dla nich korzystny, wskazując, że przy braku wkładu własnego nie mają zdolności do zaciągnięcia kredytu złotówkowego. Ta opcja była przedstawiana powodom jako najbardziej korzystna w tamtym czasie, co niewątpliwie miało zasadnicze znaczenie dla ich decyzji. Powodowie zaciągając przedmiotowy kredyt zawierzyli bankowi jako instytucji szczególnego zaufania. Na konsumentów, poza ryzykiem kursowym, na które godzili się, zawierając umowę kredytu denominowanego do waluty obcej, zostało przerzucone ryzyko całkowicie dowolnego kształtowania kursu kupna/sprzedaży waluty CHF przez kredytodawcę. Powyższe uzasadnia ocenę co do uznania kwestionowanych postanowień za niedozwolone postanowienia umowne.
Sąd pierwszej instancji podkreślił, że uznanie wskazanych wyżej postanowień umownych za abuzywne skutkuje ich bezskutecznością. Zatem nie wiążą one stron umowy, co jest równoznaczne z tym, że do wzajemnych rozliczeń z tytułu przedmiotowej umowy nie bierze się pod uwagę waloryzacji.
Jako abuzywne uznać zdaniem Sądu należy także postanowienia zawarte
w umowie i regulaminie, wskazane wcześniej, które tworzą łącznie mechanizm refinansowania przez stronę powodową kosztów banku z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego kredytu. Postanowienie powyższe nie określało głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 385
1 § 1 zd. 2 k.c. Za świadczenie główne stron nie można uznać dodatkowej formy zabezpieczenia spłaty kredytu w postaci umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Opłatę tę wprowadzono jako należność odrębną w stosunku do wynagrodzenia banku (to jest oprocentowania i prowizji). Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego jest zaś tylko jednym z wielu możliwych do zastosowania przez bank sposobów zabezpieczenia kredytu. Oczywistym jest, że umowa kredytu nie musi w ogóle zawierać postanowień odnoszących się do ubezpieczenia niskiego wkładu. Spełnione zostały również pozostałe przesłanki abuzywności w postaci ukształtowania praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, prowadzący do rażącego naruszenia interesów konsumenta.
O abuzywnym charakterze decydowała wedle Sądu w pierwszej kolejności niejasna treść postanowień. Nie wykazano, by powodowie zostali poinformowani o zakresie tego ubezpieczenia, w jaki sposób będzie ustalana część kapitału objęta ubezpieczeniem oraz w jaki sposób będzie obliczana wysokość składki ubezpieczeniowej. Na podstawie lektury treści umowy konsument nie wie, z jakiego dokładnie tytułu obciążony jest dodatkową opłatą, na czym polega ubezpieczenie niskiego wkładu własnego i w jaki sposób wyliczone będą opłaty za kolejne okresy. Natomiast samodzielne obliczenie wysokości opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego przekraczało możliwości przeciętnego konsumenta. Bank nie dopełnił obowiązku udzielenia kredytobiorcy podstawowych informacji odnośnie do ubezpieczenia niskiego wkładu, co wynikało z samych zasad uczciwego obrotu i poszanowania praw konsumenta. Konsument, zawierając z przedsiębiorcą umowę, powinien mieć pewność łączących strony postanowień umowy, musi mieć jasność
i świadomość przysługujących mu praw, jak również ciążących na nim obowiązków. Powodowie w chwili podpisania umowy nie mieli możliwości oceny jej ekonomicznych skutków. Umowa kredytowa, jak i Regulamin nie udzielały odpowiedzi na szereg istotnych pytań związanych z umową ubezpieczenia niskiego wkładu. Należy zatem ocenić jako abuzywne postanowienie nakładające na kredytobiorcę obowiązek uiszczenia opłaty
z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, choćby jej wysokość została w umowie wprost wskazana, o ile przedsiębiorca nie wyjaśnia jednocześnie konsumentowi, w jaki dokładnie sposób opłata ta została wyliczona i z jakiego tytułu oraz w jakiej relacji pozostaje ona do kosztów ponoszonych przez bank
w związku z zawarciem danej umowy. Oceniając przesłankę rażącego naruszenia interesów konsumenta, Sąd nie miał wątpliwości, że na skutek zamieszczenia w zawartej przez strony umowie postanowień nakładających obowiązek uiszczenia opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego zaistniała dysproporcja pomiędzy pozycją banku a pozycją konsumenta, która nie została zrekompensowana w żaden sposób. Tylko pozwany korzystał
z ochrony ubezpieczeniowej, wynikającej z zawartej z podmiotem trzecim umowy ubezpieczenia, nie ponosząc jednocześnie żadnych kosztów z tego tytułu. To wyłącznie powodowie zostali obciążeni kosztami ubezpieczenia niskiego wkładu własnego i to bez wyjaśnienia im istoty tego ubezpieczenia. Poprzez wprowadzenie do umowy kredytowej dodatkowego zabezpieczenia
w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu i przerzucenie ciężaru ponoszenia kosztów z tytułu tego ubezpieczenia na powodów doszło do rażącego naruszenia interesów konsumenta. Z uwagi na powyższe uznano, że kwestionowane postanowienie umowne stanowiło klauzule abuzywne, zatem nie wiązały one powodów.
Sąd pierwszej instancji ocenił kolejno, że brak związania powodów wskazanymi klauzulami umownymi, zgodnie z treścią art. 385 ( 1) § 1 zd. 1 k.c. wymusza konieczność rozważenia, czy i w jakim zakresie da się wskazaną umowę kredytową utrzymać w mocy. Abuzywność niektórych postanowień umownych zawieranych z udziałem konsumentów, nie oznacza, że cała umowa jest nieważna; strony są związane umową w pozostałym zakresie (art. 385 ( 1) § 2 k.c.), przy czym, co wynika z art. 6 ust. 1 in fine dyrektywy 93/13 - o ile jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Sądy krajowe są zobowiązane do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta, z tym że nie są uprawnione do zmiany jego treści, bowiem umowa powinna w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile jest to prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego (co sąd krajowy powinien ocenić z urzędu, zgodnie z obiektywnym podejściem na podstawie tych przepisów (wyrok TSUE C-19/20). Stwierdzenie nieuczciwego charakteru postanowienia umownego oznacza, że pozostała część umowy nadal będzie obowiązywała strony, rzecz jasna, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. W aktualnym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozróżnia się abuzywność postanowień dotyczących kryteriów przeliczania waluty krajowej na walutę waloryzacji (klauzule kursowe), od innych klauzul, których zastrzeżenie w umowie jest także równoznaczne z obciążeniem konsumenta ryzykiem walutowym, tj. negatywnymi następstwami deprecjacji waluty krajowej. W orzecznictwie TSUE prezentowane było też stanowisko, że w odniesieniu do postanowienia stanowiącego element tzw. spreadu walutowego, art. 6 ust. 1 dyrektywny 93/13, nie stoi na przeszkodzie, by sąd krajowy zastąpił niedozwolone postanowienie umowne przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym. Zaakcentowano jednak, że możliwość zastąpienia niedozwolonego postanowienia umownego, w tym typowych klauzul kursowych (odsyłających do tabel bankowych), wchodzi w rachubę tylko, gdy, po pierwsze, po wyłączeniu klauzuli abuzywnej umowa nie może obowiązywać, o czym decyduje obiektywne podejście w świetle prawa krajowego, przy czym wola stron umowy nie ma znaczenia; po drugie, całkowity upadek umowy naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje, w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, z uwzględnieniem rzeczywistych i bieżących interesów konsumenta oraz zastrzeżeniem, że do celów tej oceny decydująca jest wola w tym przedmiocie konsumenta; i po trzecie, istnieje przepis dyspozytywny albo przepis mający zastosowanie, gdy strony danej umowy wyrażą na to zgodę, który mógłby zastąpić wyłącznie niedozwolone postanowienie umowne, umożliwiając utrzymanie umowy z korzyścią dla konsumenta. W efekcie jeżeli powyższe przesłanki są spełnione klauzula abuzywna zostaje zastąpiona i umowa zostaje utrzymana w mocy. Natomiast, gdy przesłanki zastąpienia nie są spełnione, umowa jest w całości nieskuteczna, chyba że konsument wyrazi zgodę na niedozwolone postanowienie, przywracając mu jednostronnie skuteczność.
W orzecznictwie TSUE problem utrzymania umowy kredytowej indeksowanej lub denominowanej do waluty obcej, przy stwierdzeniu przez Sąd jej nieuczciwych postanowień w zasadzie ujmowany jest jednolicie, mianowicie taka możliwość jest wykluczana (wyrok C-80/21). Odmienne orzeczenia TSUE (np. sygn. C-19/20
) zapadały w innych stanach prawnych tj. wtedy gdy ustawodawstwo krajowe zawierało przepisy o charakterze dyspozytywnym.
Sąd pierwszej instancji podkreślił, że w rozpoznawanej sprawie taka możliwość utrzymania umowy musiała być wykluczona z następujących względów. Sąd dopełnił obowiązek informacyjny przewidziany w tezie nr 4 w wyroku TSUE
w sprawie C-19/20 (k. 233). Powodowie prawidłowo poinformowani o skutkach domagania się unieważnienia umowy zdecydowanie obstawali przy swoim żądaniu stwierdzenia jej nieważności i zwrotu przez pozwanego sumy rat kredytowych i innych uiszczonych na jego rzecz należności uważając, że jest to dla nich korzystane rozwiązanie. Eliminacja nieuczciwych warunków umowy doprowadziłaby w ocenie Sądu do stworzenia innej umowy, poza tym nie ma jasnych kryteriów przekształcenia takiej umowy - w tym o charakterze ustawowym, a zastosowanie jakiegokolwiek mechanizmu przeliczania rat kredytu będzie krzywdzące dla jednej lub drugiej strony, przy tym nie może dojść zwłaszcza do pokrzywdzenia powodów mających status konsumenta. Podniesiony przez powodów zarzut nieważności umowy kredytowej był zatem zdaniem Sądu zasadny albowiem za sprzeczne z istotą zawartej umowy kredytowej należy uznać takie ukształtowanie jej treści, z którego wynika, że o zakresie jej praw i obowiązków zadecyduje silniejsza strona na zasadzie swobodnego uznania, w toku wykonywania umowy. Tym samym stwierdzić należy, że cel i treść powstałego na skutek wyeliminowania klauzul abuzywnych stosunku prawnego sprzeciwiałyby się właściwości tego stosunku, ustawie oraz zasadom współżycia społecznego. Taki stosunek prawny musiał zatem zostać uznany za nieważny, gdyż jest sprzeczny z ustawą, polegającą, na naruszeniu granic swobody umów (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353
(
1) k.c.).
W podsumowaniu Sąd Okręgowy stwierdził, że nie było podstaw do modyfikacji stosunku umownego, zakwestionowane klauzule przeliczeniowe mają charakter niedozwolony wobec czego zawarta umowa jest nieważna, klauzule przeliczeniowe stanowią główne świadczenie stron i sformułowane zostały w sposób jednostronny i nieczytelny, nie było indywidualnego uzgodnienia treści umowy, a zwłaszcza jej zasadniczych postanowień (za wyjątkiem wysokości kredytu, okresu kredytowania). Zgodnie z uchwałą SN III CZP 11/20 w związku z wykonaniem umowy kredytu dotkniętej nieważnością - stronie, która spłaca (lub spłaciła) kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot wpłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego, niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu.
Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy uwzględnił żądanie powodów.
Sąd zaakcentował następnie, że bank wypłacił powodom z tytułu przedmiotowej umowy kredytu kwotę 59 662,46 CHF, co stanowiło równowartość 146 000,01 zł (k. 46). Następnie powodowie spełnili świadczenia odpowiadające określonym w umowie ratom kapitałowo-odsetkowym i w okresie od 12.09.2005 r. do 08.07.2020 r. dokonali całkowitej spłaty zobowiązania, uiszczając łącznie kwotę 224 330,05 zł. Powodowie uiścili tytułem składki niskiego wkładu własnego kwotę 1010 zł oraz tytułem ubezpieczenia kredytu sumę 120 zł. Nadto pobrana została prowizja przygotowawcza w wysokości 3060,81 zł. Powyższe wynika z zaświadczenia wystawionego przez pozwanego (k. 46-49), którego prawidłowość nie była kwestionowana w toku postępowania.
Zatem łączna kwota 228 520,86 zł podlegała zasądzeniu na rzecz powodów.
Odsetki od kwoty 225 340,05 zł zasądzone zostały od dnia 08.02.2023 r., a więc od dnia następnego po dacie wydania przez pozwanego odpowiedzi negatywnej na reklamację złożoną przez powodów, która to reklamacja obejmowała w/w sumę. Od dalszej kwoty 3180,81 zł odsetki zasądzone zostały od 22.04.2023 r. czyli od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu załącznikami (art. 481 k.c.).
Uzasadniając końcowo rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, że powodowie wygrali proces, wobec czego na podstawie art. 98 k.p.c., w pkt II zasądzono na ich rzecz koszty tego procesu tj. opłatę od pozwu - 1000 zł, wynagrodzenie pełnomocnika – 10 800 zł oraz 34 zł - opłata skarbowa od pełnomocnictwa. Sąd nie znalazł podstaw do przyznania pełnomocnikowi powodów wynagrodzenia w podwójnej wysokości. Tego rodzaju sprawy mają już charakter masowy, a w obrocie funkcjonują zbliżone do siebie wzorce pism procesowych. Taka sytuacja ma miejsce w niniejszej sprawie, dodatkowo wskazać też należy, że w sprawie nie były podejmowane dodatkowe czynności procesowe angażujące pełnomocnika.
Wyrok zaskarżył w całości apelacją pozwany Bank (...) S.A. w W. podnosząc następujące zarzuty:
1) naruszenia prawa procesowego, które miało istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. art. 233 § 1 k.p.c., poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego materiału dowodowego i błędne ustalenie, że:
- •
-
pozwany nie udzielił powodom informacji o ryzykach związanych zawarciem kredytu denominowanego,
- •
-
nie poinformowano powodów, w jaki sposób tworzone są tabele kursów walut, obowiązujące w banku,
- •
-
nie udzielono powodom informacji o możliwości negocjowania postanowień umownych, zaś sporne klauzule denominacyjne nie były wynikiem indywidualnych negocjacji, podczas gdy owe klauzule zostały wprowadzone do przedmiotowej umowy kredytowej w związku ze złożeniem wniosku kredytowego, w którym powodowie sami wskazali na chęć zaciągnięcia kredytu denominowanego do CHF,
- •
-
pozwany nie uprzedził powodów o tym, że posługuje się dwoma różnymi kursami walut - jednym kursem kupna, do obliczenia kwoty przeznaczonej do wypłaty oraz drugim kursem sprzedaży, do obliczenia wysokości poszczególnych rat,
- •
-
powodowie nie mieli realnej możliwości wpływania na treść umowy, podczas gdy powodowie mieli realną możliwość dokonania modyfikacji proponowanych postanowień denominacyjnych, ale z niej nie skorzystali,
- •
-
pozwanemu przysługiwała dowolność w procesie kształtowania wysokości kursów obowiązujących w publikowanych przez niego tabelach, podczas gdy pozwanemu taka dowolność nie przysługiwała,
- •
-
powodowie nie zostali należycie pouczeni o ryzyku wiążącym się
z zaciągnięciem kredytu denominowanego do waluty obcej, podczas gdy powodowie byli o tym ryzyku informowani, na co wprost wskazuje dokumentacja kredytowa znajdująca się w aktach sprawy;
2)
naruszenia prawa procesowego, które miało istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. art. 233 § 1 k.p.c., poprzez zastosowanie dowolnej oceny dowodów i uznanie za wiarygodne zeznań powodów w zakresie, w jakim twierdzą oni, że nie mieli pełnej świadomości na temat skutków zaciągnięcia kredytu denominowanego do CHF, podczas gdy twierdzenia powodów
w omawianym zakresie były sprzeczne z doświadczeniem życiowym
i dokumentacją kredytową, która to nie była kwestionowana przez żadną ze stron i z której to wynika, iż informacje na temat skutków zawarcia takiej umowy były przekazywane powodom w przedkładanych im dokumentach,
co skutkowało błędnym ustaleniem, że powodowie nie mieli świadomości
o ryzykach związanych z zawarciem umowy kredytu denominowanego do waluty obcej;
3)
naruszenia prawa procesowego, które miało istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. art. 233 § 1 k.p.c. i art. 243
2 k.p.c., poprzez brak wszechstronnego rozważenia zgromadzonego materiału dowodowego
i pominięcie w procesie czynienia ustaleń faktycznych okoliczności, że kurs stosowany przez Bank był kursem rynkowym i że pozwany bank nie zwykł ustalać różnic procentowych pomiędzy kursem średnim NBP a kursem kupna/sprzedaży na poziomie większym niż 5%, co skutkowało nieustaleniem w/w faktu;
4) naruszenia prawa procesowego, które miało istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. art. 316 § 1 k.p.c., poprzez niewzięcie pod uwagę stanu prawnego, który istniał w dniu zamknięcia rozprawy, co skutkowało niezastosowaniem regulacji z art. 358 § 2 k.c., zgodnie z którą kurs średni NBP winien stanowić miernik służący ustalaniu wysokości zobowiązań wyrażanych we frankach, a spłacanych w złotych polskich;
5) naruszenia prawa materialnego, tj. art. 69 ustawy Prawo bankowe, poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że sporna umowa kredytowa nie określa kwoty kredytu, podczas gdy umowa dokładnie określa ten element;
6) naruszenia prawa materialnego, tj. art. 385 1 k.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, iż sporne klauzule denominacyjne naruszają w sposób rażący interes konsumenta i są sformułowane w sposób niejednoznaczny i w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, podczas gdy przedmiotowe klauzule nie wypełniały znamion klauzuli abuzywnej;
7) naruszenia prawa materialnego, tj. art. 385 1 k.c., poprzez błędną wykładnię i uznanie, że przy ocenie abuzywności badanych klauzul nie należy uwzględniać tego, w jaki sposób umowa była wykonywana i czy jej zawarcie wiązało się z odniesieniem określonych korzyści przez którąś ze stron, podczas gdy w/w kwestie miały istotne znaczenie dla oceny, czy zawarcie spornej umowy naruszało interesy konsumenta, a jeśli tak, to w jakim stopniu;
8)
naruszenia prawa materialnego, tj. art. 69 ust. ustawy Prawo bankowe
w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej, poprzez przyjęcie, że przedmiotowa umowa kredytu po wyeliminowaniu klauzul indeksacyjnych jest awykonalna, podczas gdy przedmiotowa umowa dotyczyła kredytu denominowanego, który to może być spłacany bezpośrednio w walucie denominacji, na co wskazuje też wprost ustawa antyspreadowa;
9) naruszenia prawa materialnego art. 358 § 2 k.c., art. 41 ustawy Prawo wekslowe, art. 24 ust. 3 ustawy o Narodowym Banku Polskim i art. 251 ustawy Prawo upadłościowe, poprzez ich niezastosowanie i uznanie, że sporna umowa po wyeliminowaniu klauzul denominacyjnych nie może być wykonywana, podczas gdy w/w przepisy potwierdzają, iż ustawodawca uznawał kurs średni NBP za odpowiedni do dokonywania transakcji walutowych, wskazując pośrednio, że ten kurs winien zastępować inne, „wykreślone" mierniki służące ustalaniu wysokości rat wyrażonych w walucie obcej;
10)
naruszenia prawa materialnego, tj. art. 65 § 1 i 2 k.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że sporna umowa po wyeliminowaniu klauzul denominacyjnych nie może być wykonywana, podczas gdy Sąd może
w oparciu o art. 65 § 1 i 2 k.c. przyjąć, że zawierając sporną umowę, strony zgodziły się na stosowanie w procesie rozliczeń kursu średniego NBP, gdyż takie działanie nie stanowiłoby uzupełnienia umowy, a byłoby prostym „odtworzeniem" woli stron kontraktu;
11) naruszenia prawa materialnego, tj. art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i uznanie, że sporne postanowienia denominacyjne czynią przedmiotową umowę sprzeczną z naturą zobowiązania, podczas gdy umowa ta nie sprzeciwia się naturze stosunku zobowiązaniowego, ustawie ani zasadom współżycia społecznego;
12)
naruszenia prawa materialnego, tj. art. 189 k.p.c., poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że powodowie posiadają interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytowej, podczas gdy - przy założeniu,
że umowa jest nieważna - powodom przysługiwało dalej idące roszczenie,
tj. roszczenie o zapłatę;
13) naruszenia prawa materialnego, tj. art. 411 pkt 2 k.c. i art. 5 k.c., poprzez jego niezastosowanie i uwzględnienie powództwa, podczas gdy żądanie powodów stało w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, albowiem:
- ⚫
-
powodowie zaczęli kwestionować sporną umowę dopiero z momentem, gdy kredyt okazał się dla nich mniej opłacalny niż zakładali;
- ⚫
-
uwzględnienie powództwa równoznaczne jest z udzieleniem stronie powodowej kredytu darmowego, co stawiałoby stronę powodową
w uprzywilejowanej pozycji względem kredytobiorców, którzy w dacie zawarcia przedmiotowej umowy zdecydowali się zaciągnąć kredyt złotówkowy, aby uniknąć ryzyka walutowego; - ⚫
-
w związku z zaciągnięciem kredytu powodowie otrzymali od pozwanego kwotę kredytu, której zwrot nie nastąpił;
14) naruszenia prawa materialnego, tj. art. 118 w zw. z art. 120 k.c., poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że roszczenie o zapłatę nie uległo częściowemu przedawnieniu, podczas gdy roszczenia powodów stanowiły roszczenia okresowe, które przedawniają się w okresie trzech lat od momentu nastania wymagalności roszczenia.
Wskutek tak wywiedzionych zarzutów, pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w części uwzględnionej przez Sąd pierwszej instancji oraz o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, zgodnie z normami przepisanymi.
Powodowie J. M. i T. M. w odpowiedzi na apelację wnosili o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm prawem przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Apelacja jest bezzasadna i jako taka podlegała oddaleniu.
W związku z tym, że środek odwoławczy wniesiony przez pozwanego zawiera zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych i naruszenia przepisów postępowania wymagają one wstępnej oceny, albowiem skarżący w ten sposób podważa podstawę faktyczną rozstrzygnięcia zawartego w skarżonym wyroku. W sytuacji podnoszenia zarzutów o takim charakterze konieczne jest dokonanie ich oceny w pierwszej kolejności, bowiem zarówno w przypadku naruszenia przepisów prawa procesowego, jak też błędów w ustaleniach faktycznych wymagane jest zbadanie istnienia związku pomiędzy wskazanymi uchybieniami a treścią wydanego orzeczenia (por. m. in. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 31 stycznia 2008r, III CZP 49/07 OSNC 2008, nr 6, poz. 55). Taka chronologia jest konsekwencją prezentowanego w judykaturze, słusznego stanowiska wskazującego, że warunkiem prawidłowego doboru i zastosowania przepisów prawa materialnego jest uprzednie niewadliwe ustalenie stanu faktycznego sprawy. Rozważenie zarzutów materialnoprawnych poprzedzone musi być analizą zarzutów skierowanych przeciwko podstawie faktycznej zaskarżonego orzeczenia, a więc tych o charakterze procesowym. Dokonanie subsumcji i rozwiązanie problemów materialnoprawnych zanim dojdzie do odtworzenia i stanowczego zaakceptowania faktów stanowiących podłoże danej sprawy, jest bowiem przedwczesne albo w ogóle niemożliwe (por. m. in. uchwałę Sądu Najwyższego z 04.10.2002 r., III CZP 62/02, OSNC 2004/1/7).
Apelujący sformułował w pierwszym rzędzie szereg zarzutów - w jego ocenie - dotyczących nieprawidłowych ustaleń stanu faktycznego w sprawie. Sprowadzały się one do twierdzeń dotyczących ustalenia niezgodnie ze stanem rzeczywistym, że pozwany nie udzielił powodom informacji o ryzykach związanych z zawarciem kredytu denominowanego, że nie poinformowano powodów w jaki sposób tworzone są tabele kursów walut, że nie udzielono powodom informacji o możliwości negocjowanie postanowień umownych, a sporne klauzule denominacyjne nie były wynikiem indywidualnych negocjacji, podczas gdy owe klauzule zostały wprowadzone do umowy kredytowej w związku ze złożeniem wniosku kredytowego, w którym powodowie sami wskazali na chęć zaciągnięcia kredytu denominowanego do waluty CHF, że pozwany nie uprzedził powodów o tym, że posługuje się dwoma różnymi kursami walut - jednym kursem kupna, do obliczenia kwoty przeznaczonej do wypłaty oraz drugim kursem sprzedaży, do obliczenia wysokości poszczególnych rat, że powodowie nie mieli realnej możliwości wpływania na treść umowy, podczas gdy powodowie mieli realną możliwość dokonania modyfikacji proponowanych postanowień denominacyjnych, ale z niej nie skorzystali, że pozwanemu przysługiwała dowolność w procesie kształtowania wysokości kursów obowiązujących w publikowanych przez niego tabelach, podczas gdy pozwanemu taka dowolność nie przysługiwała, że powodowie nie zostali należycie pouczeni o ryzyku wiążącym się z zaciągnięciem kredytu denominowanego do waluty obcej, podczas gdy powodowie byli o tym ryzyku informowani, na co wprost wskazuje dokumentacja kredytowa znajdująca się w aktach sprawy.
Sąd Apelacyjny w odniesieniu do w/w zarzutów pozwanego naprowadza, że wszelkie kwestionowane przez niego ustalenia znajdowały podstawę
w materiale dowodowym sprawy i były wynikiem prawidłowej - uwzględniającej kryteria wyprowadzane z art. 233 § 1 k.p.c. - oceny dowodów przez Sąd pierwszej instancji.
Nie sposób podważyć przede wszystkim ustaleń, według których powodowie nie zostali poinformowani przez bank w sposób wyczerpujący o ryzyku związanym z zawarciem kredytu denominowanego, bowiem w tym przypadku wskazane przez Sąd okoliczności odzwierciedla zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym dokumentacja kredytowa i przesłuchanie powodów w charakterze strony, prowadzące wprost do wniosku, że w czasie poprzedzającym zawarcie umowy nie zostały przekazane konsumentom jakiekolwiek informacje dotyczące ryzyka zawarcia umowy kredytu denominowanego, a co za tym idzie przerzuconego na powodów - ryzyka walutowego. Jakkolwiek powodowie uzyskali informacje, że do umowy zastosowanie znajdują tabele kursów walut, obowiązujące w banku, to nie poinformowano ich w jaki sposób te tabele są tworzone. Powyższej oceny nie zmienia twierdzenie pozwanego wyrażone w uzasadnieniu apelacji, że wiedza konsumenta w tej kwestii mogła wynikać m.in. z przekazów medialnych, a co za tym idzie konsument wiedział, że postanowienia denominacyjne miały na celu ułatwienie kredytowania i ułatwienie spłaty kredytu. Oczywistym jest bowiem dla Sądu, że konsument, zawierając umowę kredytu waloryzowanego do waluty obcej, powinien liczyć się i akceptować ogólne ryzyko, jakie się z tym wiąże, a więc wynikające ze zmienności kursów walut obcych. Ogólne ryzyko tego rodzaju jest oczywiste dla każdego w sposób powszechny i na podstawowym poziomie, lecz nie ma ono nic wspólnego z ryzykiem całkowicie dowolnego kształtowania kursu wymiany przez kredytodawcę i narażenia konsumenta na nieprzewidywalne koszty, jak to miało miejsce w przedmiotowej sprawie. Zaakceptowaniu tak dużego ryzyka kursowego nie towarzyszyło więc udzielenie konsumentom bliższych informacji dotyczących charakteru kredytu, oraz przede wszystkim skali ryzyka walutowego związanego z kredytami powiązanym z walutą obcą. Zwłaszcza, że wypłata kredytu następować miała według kursu kupna banku, a spłata - według kursu sprzedaży.
W kontekście zarzutu pozwanego dotyczącego błędnych ustaleń faktycznych Sądu I instancji, należy także zauważyć, że powodom nie udzielono informacji
o możliwości negocjacji postanowień umownych; nie otrzymali oni informacji, że bank posługuje się dwoma różnymi kursami walut, jeden „kurs kupna” do obliczenia kwoty przeznaczonej do wypłaty i drugi „kurs sprzedaży” do obliczenia wysokości poszczególnych rat. Nadto nie przedstawiono im także symulacji w jaki sposób zmiana kursu waluty CHF może wpłynąć na kwotę ich zobowiązania. Skutkiem zaniechania obowiązku informacyjnego przez pozwanego było to, że powodowie nie byli w pełni świadomi tego, że nie ma górnych granic wzrostu kursu i wzrost kursu franka szwajcarskiego może skutkować w zasadzie nieograniczonym wzrostem raty kredytu. Pozwany nie wykazał przy tym wbrew swoim odmiennym twierdzeniom, by poinformował powodów o tym w jaki sposób tworzone są kursy walut obowiązujące w banku. Uwagi wymaga, że oprócz podniesionego w tym zakresie zarzutu, pozwany nie przedstawił żadnej skonkretyzowanej i opartej na dowodach i faktach argumentacji mającej powyższe uzasadniać.
Kolejno z całą pewnością nie można mówić również, aby powodowie wyrazili wolę wprowadzenia spornych postanowień do umowy na etapie składania wniosku o udzielenie kredytu, a dalej o tym, że postanowienia te zostały indywidualnie uzgodnione, z powodu tego że we wniosku kredytowym wniesiono o udzielenie kredytu w walucie CHF. Trzeba przy tym naprowadzić, że wniosek kredytowy złożony przez powodów (k. 125) nie zawierał całości praw i obowiązków stron wynikających z umowy zawartej na jego podstawie. Nadto sam wybór spośród dwóch produktów oferowanych przez pozwanego nie może świadczyć o tym, że doszło do indywidualnego uzgodnienia zapisów umowy, tym bardziej że jak wskazali powodowie, nie mieli oni zdolności do zawarcia umowy kredytu w złotych. Takie rozumienie negocjacji przedkontraktowych, jakie przedstawia skarżący prowadziłoby ostatecznie do absurdalnej wręcz sytuacji, iż przedsiębiorca, przedstawiając konsumentowi do wyboru dwa różne produkty, w każdym wypadku byłby zwolniony z odpowiedzialności wynikającej z 385 ( 1) § k.c. Uwagi także wymaga, że konsument nie może być postawiony przed możliwością wyboru między jednym rodzajem umowy zawierającym postanowienia niedozwolone, a drugim, który takich postanowień nie zawiera. Wobec tego twierdzenie w tym kontekście, że postanowienia umowne wprowadzające denominację zostały z powodami uzgodnione indywidualnie z uwagi na wniosek kredytowy, w którym to powodowie wyrazili chęć zaciągnięcia kredytu denominowanego stanowi dowolną, wykraczającą poza art. 233 § 1 k.p.c. interpretację pozwanego.
Podkreślić w tym miejscu dodatkowo wypada, że do uznania postanowienia za indywidualnie uzgodnione nie wystarcza ustalenie, że umowa była przedmiotem negocjacji, ale należało ustalić, iż przedmiotem negocjacji (indywidualnych ustaleń) było konkretne jej postanowienie, które potencjalnie może zostać uznane za niedozwolone, a konsument miał rzeczywisty wpływ na jego treść (por. wyrok SN z 10.12.2019r., IV CSK 443/18). Okoliczności rozpoznawanej sprawy prowadzą wprost do przekonania, że powodowie nie mieli żadnego wpływu na treść klauzul denominacyjnych w zakresie dotyczącym któregokolwiek ze wskaźników przeliczeniowych, a przede wszystkim sposobu ustalania kursu kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego, do której to waluty denominowany był kredyt oraz poszczególne raty kapitałowo-odsetkowe, a w związku z czym zapisy umowy w tym zakresie nie były uzgadniane indywidualnie. Realia sprawy wskazują wręcz, że czynność podpisania umowy miała charakter adhezyjny i polegała na podpisaniu przez powodów przygotowanego przez pracowników banku stałego formularza wniosku kredytowego oraz formularza umowy. Już choćby te okoliczności rodzą domniemanie, że jeżeli przedsiębiorca posługuje się wzorcem umowy, z którego przejmuje postanowienia, te postanowienia nie zostają indywidualnie z konsumentem uzgodnione (por. wyrok SN z 07.11.2019r., IV CSK 13/19).
Ponadto należy zaakcentować, że pozwany podważając w środku odwoławczym to ustalenie nie wskazuje na jakiekolwiek dowody, które zostały ocenione błędnie, ani na niewłaściwe odzwierciedlenie faktów wynikających
z materiału dowodowego. Zamiast tego prezentuje wyłącznie własne stanowisko dotyczące wysunięcia z materiału dowodowego niewłaściwych wniosków faktycznych.
Kolejno trzeba wskazać, że nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w wyniku dokonania przez Sąd Okręgowy wadliwej oceny dowodu z przesłuchania powodów, w zakresie w jakim twierdzili oni, że nie mieli pełnej świadomości skutków zaciągnięcia kredytu denominowanego do CHF, podczas gdy stoi to w sprzeczności, zdaniem pozwanego, z doświadczeniem życiowym i dokumentacją kredytową. Wstępnej uwagi wymaga, że skarżący powołując się na ten zarzut nie wskazuje nawet jakichkolwiek środków dowodowych, które mogłyby prowadzić do odmiennych konkluzji, przyjętych przez Sąd pierwszej instancji. Wbrew stanowisku skarżącego, przyznanie przez Sąd wiarygodności dowodom w dokumentów nie stało na przeszkodzie dokonaniu pozytywnej oceny także zeznań powodów. Nie sposób dojść przede wszystkim do wniosku, że zeznania powodów pozostawały sprzeczne z doświadczeniem życiowym i dokumentacją kredytową w zakresie faktów dotyczących świadomości ryzyk związanych z zawarciem umowy kredytu denominowanego do waluty CHF, a przede wszystkim przekazania takich informacji konsumentom przez pozwanego. Zarzuty podnoszone przez skarżącego nie mogą znaleźć akceptacji, gdyż przeprowadzone na wniosek obu stron dowody nie uzasadniały przyjęcia, iż przyszłym kredytobiorcom udzielono jasnych i zrozumiałych nawet dla zorientowanego konsumenta informacji
o wpływie wzrostu kursu waluty CHF na wysokość i ratę kredytu w walucie krajowej, w której wypłacany był kredyt i spłacane raty kredytowe. Dowody przeprowadzone w sprawie, w tym także te z dokumentów, nie pozwalają na stwierdzenie, że informacje w tym zakresie były przekazywane w sposób wyczerpujący, a kredytobiorcy zostali poinformowani w sposób zrozumiały
o skutkach ekonomicznych zmiany kursu waluty denominacji, także na wysokość ich zobowiązania. Tym samym w całości na podzielenie zasługuje
w tym zakresie ocena prawna przedstawiona w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Twierdzenia pozwanego, że powodowie byli świadomi skutków zaciągnięcia kredytu denominowanego, co miała uzasadniać dokumentacja kredytowa i doświadczenie życiowe, są niczym niepoparte. Przede wszystkim stoją one w sprzeczności z zeznaniami powodów, które to Sąd słusznie obdarzył walorem wiarygodności w całości. Uwagi przy tym wymaga, że przesłuchanie powodów zostało w rozpoznawanej sprawie przeprowadzone z poszanowaniem przepisów o postępowaniu dowodowym, a w tym art. 299 k.p.c. Jednocześnie oparcie ustaleń faktycznych także i na tym dowodzie było jak najbardziej uzasadnione, zwłaszcza, że pozytywna ocena tego dowodu i poczynienie na jego podstawie ustaleń faktycznych dotyczyło okoliczności niewyjaśnionych dostatecznie innymi przeprowadzonymi w sprawie dowodami, a więc istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy faktów dotyczących treści i formy wypełnienia przez pozwany bank obowiązku informacyjnego nieodzwierciedlonych w sposób bardziej dokładny w umowie kredytu i pozostałej dokumentacji kredytowej,
a więc informacji o ryzyku walutowym, ryzyku kursowym oraz indywidualnego uzgodnienia postanowień umowy kredytu zakwestionowanych przez powodów jako postanowienia niedozwolone. Już wyłącznie porównanie treści zeznań powodów z dokumentacją kredytową pozwala na stwierdzenie, że nie można mówić o większych rozbieżnościach pomiędzy tymi dowodami. Sąd Okręgowy oceniając, jako wiarygodne zeznania powodów w przedmiocie okoliczności związanych z procedurą udzielania kredytu, a przede wszystkim zakresem udzielonych kredytobiorcom informacji, brakiem możliwości negocjowania poddanych ocenie postanowień umownych, nie popadł zatem w sprzeczność
z obdarzonymi walorem wiarygodności w niniejszej sprawie dokumentami.
Podsumowując przedstawioną ocenę nie ma racji skarżący, iż powodowie byli świadomi ryzyk związanych z zawarciem kredytu denominowanego, gdyż bank nie wypełnił ciążącego na nim obowiązku wyczerpującego poinformowania kredytobiorców o ryzyku kursowym jak i ryzyku, które wiąże się z zawarciem umowy kredytu denominowanego. Ponadto powodowie nie mogli negocjować zapisów umownych i nie udzielono im informacji o takiej możliwości. Bank nie przedstawił również powodom informacji w jaki sposób tworzone są kursy walut i kursy sprzedaży. Odmienne zapatrywania skarżącego w tej kwestii stanowią niczym niepopartą polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu meriti.
W następstwie kwestionowanej przez skarżącego oceny dowodów nie sposób także dopatrzeć się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegającego na uznaniu, że bank posiadał dowolność
w procesie kształtowania wysokości kursów waluty.
Skarżący kwestionując jako bezpodstawne przyjęcie (ustalenie), że bank miał możliwość dowolnego ustalania poziomu publikowanych kursów walutowych
w istocie nie odnosi się do oceny materiału dowodowego oraz poczynionych
w oparciu o skonkretyzowane dowody ustaleń, ale trafnej w tym zakresie oceny prawnej przedstawionej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Nie było natomiast na płaszczyźnie faktycznej kwestionowane, że umowa kredytu zawierała odesłanie do tabeli kursów walut obcych, publikowanej przez pozwany bank, która nie wskazywała jakichkolwiek kryteriów ustalania wysokości tych kursów walutowych. Tym samym twierdzenie, że musiały być to kursy na poziomie rynkowym (tj. zarzut pozwanego zmierzający do wykazania naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i art. 243
2 k.p.c.) jest pozbawione faktycznych podstaw, zwłaszcza że z uzasadnienia apelacji nie wynika w jaki sposób wyprowadzony został przez pozwanego wniosek o obowiązku banku ustalania kursów na poziomie rynkowym. Zapatrywania tego nie zmienia twierdzenie pozwanego, że bank nie zwykł ustalać różnic procentowych pomiędzy kursem NBP a kursem kupna/sprzedaży na poziomie większym niż 5%. Zwyczaje banku w tej kwestii nie mają znaczenia dla okoliczności niniejszej sprawy, gdyż w umowie nie wskazano ani metodologii ustalania kursu ani też procedur, które temu towarzyszą.
Nie ulega przy tym wątpliwości, że sporna umowa pozostawiała pozwanemu jednostronne uprawnienie do ustalania kursu CHF. Bez znaczenia jest przy tym, czy i jakim pozakontraktowym ograniczeniom w tym zakresie podlegał pozwany bank, skoro konsument nie miał na ustalenie tego kursu żadnego wpływu, ani też możliwości weryfikacji prawidłowości jego ustalenia. Badaniu podlega przecież równowaga kontraktowa i naruszenie interesów konsumenta
w ramach praw i obowiązków umownych nie zaś poza nimi. Uwagi wymaga,
że definicja tabeli kursów, o której mowa w § 1 pkt 34 Regulaminu nie wskazywała obiektywnie sprawdzalnych mierników prawidłowości kalkulacji zawartych w niej kursów. W istocie nie wskazywała ona żadnych mierników, odwołując się jedynie do tabeli obowiązującej w chwili operacji. Nawet jeżeli pozwany bank nie miał całkowitej swobody w kształtowaniu kursu z uwagi na uwarunkowania rynkowe, to kurs CHF w pewnym przynajmniej zakresie podlegał swobodnemu kształtowaniu przez bank, a istnienie ewentualnych ograniczeń nie wynikało z treści umowy. Wracając jeszcze do twierdzenia,
że ustalany w ten sposób kurs miał charakter rynkowy, to podkreślenia wymaga, że okoliczność ta nie ma znaczenia dla niniejszej sprawy. Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385
(
1) § 1 k.c.), dokonuje się bowiem według stanu z chwili zawarcia umowy (zob. uchwała składu siedmiu sędziów SN z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17), co oznacza, że wszelkie późniejsze okoliczności, w tym sposób wykonania umowy (w tym wypadku faktyczny sposób ustalania kursu CHF) pozbawione są znaczenia. Stąd też klauzule abuzywne nie są wiążące dla konsumenta od chwili zawarcia umowy, chyba że wyrazi on świadomą wolę objęcia go takim postanowieniem umownym. Oznacza to, że zdarzenia o charakterze następczym w stosunku do daty zawarcia umowy zawierającej klauzule abuzywne pozostają bez znaczenia dla takiego charakteru tych postanowień umownych (wyjątek stanowi wola konsumenta).
Nie prowadzi do konkluzji prezentowanej przez skarżącego także treść
i powszechnie akceptowana wykładnia art. 111 Prawa bankowego, na który powołuje się on w uzasadnieniu apelacji. Przepis ten przewiduje bowiem tylko obowiązek publikacji tabel kursowych, a zatem chybione jest wywodzenie
z tego przepisu wniosku, iż bank jest zobowiązany do przedstawienia w tabeli kursowej takich kursów, które odzwierciedlają rzeczywiste uwarunkowania rynkowe. O ile bank mógł przedstawiać te tabele w prezentowany przez niego sposób, o tyle ostatecznie w odniesieniu do okoliczności sprawy, powoływanie się na naruszenie tego przepisu wynika z niezrozumienia tego, w oparciu o jakie kryteria dokonywana jest w umowach konsumenckich ocena abuzywności postanowień zawierających odesłanie do tabel kursów banku. Tylko tytułem przypomnienia wskazać należy, że judykaturze Sądu Najwyższego i sądów powszechnych wielokrotnie stwierdzano, że mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę (a tak było w tym przypadku) jest
w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula która nie zawiera jednoznacznej treści, a przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385
1 § 1 k.c.
Nieuzasadniony był także, zakwalifikowany przez apelującego jako mający procesowy charakter, zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 316
§ 1 k.p.c. Pozwany wskazując w treści zarzutu na brak uwzględnienia stanu prawnego obowiązującego w dacie zamknięcia rozprawy, a więc naruszenie wymienionego wyżej przepisu w istocie kwestionował jednak w tym przypadku niezastosowanie w sprawie regulacji prawa materialnego zawartej w art. 358 § 2 k.c., pozwalającego na rozliczenie - zdaniem skarżącego - umowy w oparciu
o kurs średni NBP. Twierdzenie, iż obowiązkiem Sądu było zastosowanie art. 358 § 2 k.c. jest w okolicznościach rozpoznawanej sprawy chybione i pozostaje ono w całkowitej sprzeczności z wykładnią przepisu art. 385
1 k.c. oraz przepisów dyrektywy nr 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków
w umowach konsumenckich w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz
w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Dał temu wyraz trafnie Sąd Okręgowy wskazując, że brak jest w systemie prawa krajowego przepisu dyspozytywnego pozwalającego wypełnić lukę po usunięciu z treści umowy klauzul uznanych za abuzywne, a zwłaszcza takim przepisem nie może być art. 358 § 2 k.c. Przepis ten wszedł w życie dopiero z dniem 24 stycznia 2009 r., zatem już po zawarciu przez strony umowy kredytu. Niezależnie od powyższego również w przypadku podzielenia poglądu, iż na podstawie przepisów prawa międzyczasowego - art. L przepisów wprowadzających Kodeks cywilny, mógłby on znaleźć zastosowanie do umownych stosunków prawnych o charakterze ciągłym uregulowanych pozakodeksowo jak umowa kredytu bankowego, regulacja ta nie może znaleźć zastosowania do umowy objętej sporem w sprawie, bowiem przepis art. 358 § 2 k.c. ma zastosowanie
w sytuacji, gdy przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona
w walucie obcej. Wyłącznie wtedy dłużnik może spełnić świadczenie w walucie polskiej, której wartość określa się według średniego kursu NBP z dnia wymagalności roszczenia. Ponadto stwierdzić należy, że odwołanie się do tego przepisu nie usunęłoby z umowy wszystkich postanowień abuzywnych, bowiem odnoszą się one nie tylko do zasad ustalania przez bank kursów walut
i zagadnienia spreadu walutowego, ale również do ryzyka walutowego wiążącego się z samym faktem zawarcia przez konsumenta umowy kredytu powiązanej z walutą obcą (CHF). Podkreślenie wymaga dodatkowo, że przepis art. 358 § 2 k.c. wszedł życie 24 stycznia 2009 r., a więc już po dacie zawarcia spornej umowy kredytu, zaś skutki abuzywności zapisów umowy wiążą się z ich bezskutecznością
ab initio, a tym samym skutkują nieważnością umowy
ex tunc. Należy więc przyjąć, że dla umów kredytu indeksowanego lub denominowanego zawartych przed tym dniem analizowany przepis nie może być rozumiany jako przepis dyspozytywny umożliwiający wypełnienie luki wywołanej usunięciem postanowień niedozwolonych, gdyż w chwili zawarcia umowy przepis ten nie funkcjonował w obrocie prawnym, a co za tym idzie - strony umowy nie mogły zapoznać się z jego treścią i godzić się na jego zastosowanie w razie uznania postanowień umowy dotyczących przeliczeń walutowych za niedozwolone. W związku z taką oceną nie można mówić o naruszeniu art. 316 § 1 k.p.c.
Podsumowując dotyczasowę rozważania stwierdzić należy, że Sąd Apelacyjny co do zasady podziela zatem ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji. Oznacza to, że - o ile nie wystąpią inne przeszkody do merytorycznego rozpoznania sprawy, a w tym nieważność postępowania - ustalenia stanu faktycznego powinny być przyjęte za własne także przez Sąd II instancji i stanowić dla tego Sądu punkt wyjścia do rozważań, związanych
z zastosowaniem prawa materialnego.
Konieczne jest więc dokonanie kolejno oceny prawidłowości zastosowania (a wcześniej wykładni) przepisów prawa materialnego, przy czym taka ocena została już w wielu aspektach przeprowadzona powyżej przy ocenie zarzutów zakwalifikowanych przez skarżącego jako mające procesowy charakter, albowiem wymagała tego tematyka tych zarzutów. Aktualnie niezbędne jest odniesienie się do pozostałych zagadnień dotyczących wykładni i zastosowania prawa materialnego.
Niezrozumiałym jest powoływanie się przez skarżącego na naruszenie przez Sąd Okręgowy art. 69 ustawy Prawo bankowe poprzez niewłaściwe zastosowanie
i uznanie, że sporna umowa nie określała kwoty kredytu, podczas gdy umowa dokładnie określa ten element. Uważna lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku, nie dostarcza bowiem wniosków prowadzących do uznania, iż Sąd meriti stanął na wskazywanym przez pozwanego stanowisku. Przyjąć należy
w ślad za Sądem Okręgowym, że obecnie - pomimo tego, że w dacie zawarcia pomiędzy stronami spornej umowy, ustawa - Prawo bankowe, nie przewidywała możliwości udzielenia kredytów denominowanych, to na kanwie dotychczasowego orzecznictwa nie budzi wątpliwości dopuszczalność konstruowania takich umów. Natura umowy kredytu nie została naruszona poprzez konstrukcję przeliczeń pomiędzy walutą krajową i walutami zagranicznymi w celu ustalenia wysokości świadczeń, do których obowiązany jest kredytobiorca w ramach realizacji obowiązku zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu i zapłaty odsetek. Nadal mamy udostępnienie przez bank kapitału kredytu, który kredytobiorca wykorzystuje na wskazany w umowie celu, a następnie ma obowiązek jego zwrotu. Przeliczenia, które są zastosowane stanowią jedynie modyfikację wysokości świadczeń obu ze stron, przy czym nie stanowią one w żaden sposób ingerencji w ogólną konstrukcję umowy. Umowa kredytu denominowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353
1 k.c. w związku z art. 69 Prawa bankowego). Nie ma zatem podstaw do twierdzenia, że w obrocie prawnym doszło do wykształcenia się jakiegoś odrębnego, oryginalnego typu umowy bankowej, powiązanej w sposób szczególny z kursem złotego do walut obcych w chwili wydania i zwrotu sumy kredytowej i tym samym zakładającej szczególny sposób określania wysokości zadłużenia kredytobiorcy w stosunku kredytowym (por. wyrok SN z 22.01.2016r., I CSK 1049/14, LEX nr 2008735, wyrok SN z 11.12.2019 r., V CSK 382/18, Lex nr 2771344).
Przyczyną nieważności umowy kredytu ocenianej w rozpoznawanej sprawie jest więc nie natura umowy, lecz szczególne rozwiązania umowne, prowadzące do naruszenia równowagi kontraktowej. O ile można zgodzić się z twierdzeniem wskazanym w uzasadnieniu apelacji (k. 276), że wysokość świadczenia jak
i wysokość rat w CHF zostały określone w sposób precyzyjny i nie doszło do naruszenia art. 69 prawa bankowego, o tyle konstatacja ta nie zmienia w żaden sposób oceny co do ważności umowy. Problemem nie jest bowiem sam fakt braku sztywnego określenia kwoty wypłacanej w PLN, ale pozostawienie kredytodawcy jednostronnego uprawnienia do ukształtowania wysokości tej kwoty w sposób niekontrolowany przez kredytobiorcę. W rezultacie takiego zabiegu kredytobiorcy nie znają i nie potrafią ocenić wysokości świadczenia, jakie mają rzeczywiście otrzymać - a taka umowa nie może się ostać.
Pozwany spośród zarzutów naruszenia prawa materialnego wskazuje następnie na naruszenie art. 385
(
1) § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie
i uznanie, że sporne klauzule denominacyjne naruszają w sposób rażący interes konsumenta i są sformułowane w sposób niejednoznaczny i sprzeczny
z dobrymi obyczajami, podczas gdy zdaniem pozwanego nie wypełniały one znamion klauzuli abuzywnej. Powyższe twierdzenia stanowią, zdaniem Sądu Apelacyjnego, wyłącznie bezzasadną polemikę z prawidłowymi ustaleniami
i ocenami prawnymi Sądu pierwszej instancji. W orzecznictwie Sądu Najwyższego ukształtowanym na gruncie art. 385
(
1) i nast. k.c. wielokrotnie wyjaśniano już, że określenie wysokości należności obciążającej konsumenta
z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron, w związku
z czym jest niedopuszczalne (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14 (OSNC 2016, Nr 11, poz. 134, z 1 marca 2017 r.,
IV CSK 285/16, niepubl., z 19 września 2018 r., I CNP 39/17, niepubl., z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, niepubl., z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, niepubl., z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, niepubl., z 4 kwietnia 2019r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, niepubl., z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, niepubl., z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18 i z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, niepubl., IV CSK 309/18; I CSKP 74/21, III CZP 40/2; 29.09.2022 r., I CSK 2011/22). Obecnie można już więc mówić o ugruntowanej linii orzeczniczej, zgodnie z którą postanowienia umowy określające zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej, mają charakter abuzywny. Nie może budzić wątpliwości, że klauzule mające zastosowanie w spornej umowie, opisane przez Sąd Okręgowy należy uznać za niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385
(
1) § 1 k.c. Klauzule te kształtują prawa i obowiązki konsumentów - kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami przez uzależnienie warunków waloryzacji świadczenia od kompetencji silniejszej strony umowy, tj. banku. Odwołanie do kursów kupna i sprzedaży walut obowiązujących w banku w chwili dokonywania czynności oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Nie zostało bowiem określone w jaki sposób bank będzie ustalał kursy CHF zarówno w dacie wypłaty jak i w dniach spłaty poszczególnych rat kredytu. Prawo banku do ustalania kursu waluty nie doznawało na gruncie umowy żadnych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Powodowie nie mieli żadnego wpływu na ustalanie tych kursów, podpisując umowę nie kształtowali jej treści w zakresie klauzuli waloryzacyjnej. W sposób oczywisty prowadzi to do rażącego naruszenia interesu konsumenta, poprzez pozostawienie bankowi możliwości ukształtowania zarówno salda
w CHF, jak i wysokości poszczególnych rat. Bank w znany tylko sobie sposób
i w oparciu o znane jedynie sobie wskaźniki, przeliczniki i algorytmy obliczał wysokość raty kredytu, a następnie narzucał ten wynik powodom, co skutkowało rażącą nieprzejrzystością umowy pod względem konsekwencji ekonomicznych związanych z jej zawarciem. Umowa powinna wskazać przesłanki ustalania kursu waluty w sposób jednoznaczny i zrozumiały, inaczej kredytobiorca nie jest w stanie oszacować wypływających dla niego z umowy konsekwencji ekonomicznych. Brak takich uregulowań w umowie obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem i narusza równorzędność stron umowy. Dobre obyczaje wymagają aby kryteria ustalania kursu waluty, w tym spreadu walutowego były jasno ustalone w umowie kredytowej, bo inaczej otwiera się pole do arbitralnego działania banku, przy czym, jak wyżej wskazano, bez znaczenia jest okoliczność czy ostatecznie bank stosował tzw. kurs rynkowy, skoro kontraktowo w ustalaniu kursu był niczym nieorganiczny. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega
w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Prowadzi to do naruszenia równowagi kontraktowej przyznając przedsiębiorcy możliwość jednostronnego ustalania zakresów obowiązku konsumenta i to w sposób na gruncie kontraktu niekontrolowany. Abuzywny charakter postanowień umownych odwołujących się do ustalania kursu CHF przez Bank w oparciu o tabele kursów oraz wynikające z tego rażące naruszenie interesów powodów nie może więc w sprawie niniejszej budzić najmniejszych wątpliwości.
Mając powyższe na względzie należy stwierdzić, że ocena postanowień zawartej przez strony umowy dotyczących denominacji musi doprowadzić do wniosku, że postanowienia wprowadzające i opisujące mechanizm przeliczenia kwoty kredytu stanowią postanowienia sprzeczne z dobrymi obyczajami i równocześnie naruszają interes powodów. Są to więc niedozwolone postanowienia umowne, przez co powinny zostać uznane za bezskuteczne. W kwestii możliwości dalszego obowiązywania umowy po wyeliminowaniu z niej spornych postanowień umownych, które to pozwany chce zastąpić spłatą bezpośrednio w walucie denominacji, bądź też uznaniem, że Sąd może w oparciu o art. 65 § 1 i 2 k.c. przyjąć, że strony zawierając umowę zgodziły się na stosowanie w procesie rozliczeń kursu średniego NBP, co byłoby
„odtworzenie” woli stron kontraktu, wskazać należy, że wykluczona pozostaje możliwość takich uzupełnień. Problematyka ta była przedmiotem wielu wypowiedzi zarówno sądów krajowych, jak i TSUE. Warto przywołać tu wyrok TSUE z 14 marca 2019 r., C-118/17, w którym wprost wskazano, że jeśli zostanie stwierdzone, że warunek jest nieuczciwy a umowa bez takiego warunku nie może dalej istnieć, przepis art. 6 Dyrektywy wymaga takiej interpretacji norm prawa krajowego, która pozwoli na stwierdzenie nieważności umowy także w przypadku, gdy prawo krajowe sankcji nieważności nie przewiduje. Z kolei w wyroku TSUE z 3 października 2019 r. (C-260/18, D. przeciwko Raiffeisen Bank (...)), przyjęto, że w świetle art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 nieuczciwe postanowienia w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem nie są wiążące dla konsumentów, na warunkach określonych w prawie krajowym państw członkowskich, oraz że umowa pozostaje wiążąca dla stron na tych samych warunkach, jeżeli może obowiązywać bez nieuczciwych postanowień. Trybunał wyjaśnił, że przepis art. 6 Dyrektywy sam nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie sądowi krajowemu zgodnie z krajowym porządkiem prawnym. Podkreślił jednak, że jeżeli sąd w danej sprawie uzna, że zgodnie
z odpowiednimi przepisami utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu. Jest tak zwłaszcza wtedy, gdy unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji (tu denominacji) różnic kursów walutowych, ale również pośrednio do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty.
Oznacza to, że w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania
w mocy umowy, której klauzule zostały uznane za niedozwolone,
w świetle kryteriów przewidzianych w prawie krajowym. Jak wyjaśniono
w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw
i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Koresponduje to z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków (zob. np. wyroki SN z 27 lipca 2021r., V CSKP 49/21 i 2 czerwca 2021r., I CSKP 55/21).
W sprawie niniejszej wyeliminowanie niedozwolonych postanowień umownych skutkuje sytuacją, w której brak jest mechanizmu pozwalającego ustalić zarówno wysokość kwoty kredytu, jaka miałby zostać powodom wypłacona, jak i wysokość poszczególnych rat. Umowa nie zawierałaby więc wszystkich niezbędnych elementów pozwalających na określenie treści stosunku prawnego. Brak byłoby mechanizmu służącego przeliczeniu określonej w umowie kwoty
w CHF na oddaną powodom do dyspozycji sumę w PLN. Przy braku możliwości (jak i woli stron) wypłaty umówionej sumy CHF oznacza to,
że wykonanie umowy nie byłoby możliwe, ponieważ nie istniałby kryteria określenia, jaka kwota w PLN powinna zostać udostępniona powodom. Wypłata miała nastąpić w PLN, stąd bez tego postanowienia umownego powodowie nie mogliby wykorzystać kwoty kredytu. Nawet bowiem gdyby pozwany faktycznie (a nie tylko pozornie jak w rozpoznawanej sprawie) oddał do dyspozycji powodów sumę kredytu w CHF, to nie mogliby oni sumy tej wypłacić.
W ocenie Sądu Apelacyjnego nie jest więc możliwe utrzymanie w mocy pozostałej części umowy po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych. Dla utrzymania umowy w mocy niezbędne byłoby więc uzupełnienie jej poprzez wprowadzenie w miejsce klauzul niedozwolonych innego mechanizmu pozwalającego na ustalenie kursu CHF. Takiej możliwości jest jednak brak.
Nie jest możliwe zastąpienie spornych zapisów odniesieniem świadczeń do kursu rynkowego średniego NBP bądź przepisami prawa dyspozytywnego,
a w szczególności przepisami art. 358 § 2 k.c., art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe bądź art. 24 ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r.
o Narodowym Banku Polskim, czy art. 251 ustawy Prawo upadłościowe. Orzecznictwo zarówno Sądu Najwyższego jak i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej co do zasady wyklucza możliwość takich uzupełnień.
Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 17.03.2022 r. (II CSKP 474/22), modyfikacja umowy poprzez uzupełnienie jej luk byłaby sprzeczna z celem zapobiegania kolejnym naruszeniom, co jest istotą dyrektywy 93/13. Przedsiębiorca, mając świadomość braku sankcji, mógłby w dalszym ciągu stosować nieuczciwe praktyki oraz abuzywne klauzule, bowiem wiedziałby, że jedyną karą byłoby zastąpienie niedozwolonych postanowień innymi, co pozostawałoby bez wpływu na ważność wadliwego stosunku prawnego. Sąd Najwyższy odwołał się tu do ugruntowanego orzecznictwa TSUE, zgodnie
z którym, gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców, którzy nadal mogliby stosować nieuczciwe warunki umowne wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy (zob. np. wyroki (...) z: 14 czerwca 2012 r., w sprawie C-618/10, B. E. de (...) SA; 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, K. i K. R.; 26 marca 2019 r., w sprawach połączonych C-70/17 i C-179/17, (...) SA). Podobne stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, OSP 2021, nr 2, poz. 7. Zob. także wyrok (...) z 26 marca 2019 r. w sprawach C 70/17
i C 179/17 (...) SA przeciwko A. S. S. oraz (...) SA przeciwko A. L. M. i V. R., pkt 54 oraz wyrok SN z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18). Również w orzeczeniu (...) w sprawie C-260/18, D. przeciwko Raiffeisen Bank (...) wykluczono możliwość uzupełnienia luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę.
Z orzeczenia tego w sposób jednoznaczny wynika brak możliwości zastąpienia wyeliminowanych postanowień umownych średnim kursem (...) w oparciu
o zwyczaj na podstawie art. 56 k.c. Brak również podstaw, aby powstałą lukę uzupełnić stosując art. 358 § 2 k.c. w aktualnie obowiązującym brzmieniu.
Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 17.03.2022 r. (II CSKP 474/22),
art. 358 § 2 k.c. jest przepisem o charakterze ogólnym, a nie dyspozytywnym,
co na mocy wyroku (...) w sprawie C-260/18 (D.) wyklucza możliwość jego zastosowania. Nie powinien on zatem być używany dowolnie przez sądy
w sprawach kredytów frankowych. Nadto, jak wskazał Sąd Najwyższy art. 358 § 2 k.c. odnosi się do zobowiązań, których przedmiotem jest suma w walucie obcej, a nie do klauzul waloryzacyjnych (a zatem zobowiązań, dla których waluta obca pełni jedynie funkcję miernika świadczenia, które jest spełniane
w walucie polskiej). Dodatkowo, art. 358 § 2 k.c. nie obowiązywał w chwili zawierania przez strony umowy, co także - z uwagi na treść art. XXVI-LXIV ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 94) - wyklucza jego zastosowanie. Analogicznie brak jest możliwości zastosowania art. 41 prawa wekslowego, który również dotyczy zobowiązania w walucie, która nie jest walutą miejsca płatności (czyli obcej).
Z kolei przepis art. 24 ustawy o NBP nie odnosi się do stosunków umownych
w tym znaczeniu, że dotyczy realizacji polityki walutowej przez NBP, nakładając na NBP obowiązek ogłaszania m.in. bieżących kursów walut obcych, co w sposób bezpośredni nie kształtuje praw i obowiązków podmiotów cywilnoprawnych - skoro w obrocie rynkowym występować mogą kursy odbiegające od kursów ogłaszanych przez (...). Wskazany zaś w apelacji art. 251 ustawy prawo upadłościowe dotyczy zobowiązań pieniężnych upadłego.
W konsekwencji, wobec braku możliwości zastąpienia niedozwolonych postanowień umownych w sposób oczekiwany przez pozwanego, kwestionowana umowa mogłaby się ostać wyłącznie w sytuacji, gdyby wolę taką wyraził konsument (powodowie). Stanowisko takie, odwołując się do orzecznictwa (...), wyraził Sąd Najwyższy w uchwale z 7.05.2021 r. (III CZP 6/21), wskazując że niedozwolone postanowienie umowne (art. 385
1 § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną. Nie ulega wątpliwości, że powodowie w sprawie niniejszej zgody takiej nie wyrazili. Nie jest przy tym możliwe utrzymanie w mocy pozostałej części umowy.
Po pierwsze, jak już wyżej wskazano, bez niedozwolonych postanowień nie jest możliwe określenie obowiązków stron, a w szczególności wysokości rat, po drugie zaś Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że w odniesieniu do skutków eliminacji niedozwolonych postanowień umownych art. 58 § 3 k.c. nie ma zastosowania, a to, czy bez klauzuli uznanej za abuzywną strony (przede wszystkim przedsiębiorca) zawarłyby umowę, jest w zasadzie irrelewantne. Warto wskazać, że zgodnie z omawianym wyrokiem przepis 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do tego sądu. Podobnie,
z przywoływanego zwykle wyroku (...) z 02.09.2021 r., C-932/19, (JZ przeciwko (...) zrt. i in., LEX nr 3215513) wynika, że Trybunał ogranicza czy też wyłącza związanie wolą konsumenta jedynie w sytuacji stwierdzenia przez Sąd, że zastosowanie środków przewidzianych przez te przepisy krajowe pozwala na przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej tego konsumenta, jaka istniałaby w braku tego nieuczciwego warunku. Tego rodzaju sytuacja w sprawie niniejszej nie występuje, co zostało wyjaśnione wyżej.
Dla porządku jedynie wyjaśnić należy, że Sąd Okręgowy ocenił skutki nieważności umowy i poinformował o nich powodów, zaś oni podjęli świadomą decyzję o skorzystaniu z ochrony przewidzianej dyrektywą Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r., o czym Sąd pierwszej instancji wspomniał na wstępie swojego uzasadnienia.
Nie sposób uznać kolejno za skuteczny zarzut naruszenia art. 353
1 k.c.
w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że sporne postanowienia denominacyjne czynią przedmiotowa umowę sprzeczną z naturą zobowiązania, podczas gdy umowa nie sprzeciwia się naturze stosunku zobowiązaniowego, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Wprawdzie Sąd pierwszej instancji motywując wyrok na płaszczyźnie prawnej rzeczywiście wskazał, że podniesiony przez powodów zarzut nieważności umowy kredytowej był zasadny, albowiem za sprzeczne z istotą zawartej umowy kredytowej należy uznać takie ukształtowanie jej treści, z którego wynika, że o zakresie jej praw
i obowiązków zadecyduje silniejsza strona na zasadzie swobodnego uznania,
w toku wykonywania umowy. Niemniej jednak, przedstawiona ocena, o czym przesądza pozostała obszerna argumentacja prawna zawarta w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, dotyczy nie bezwzględnej nieważności umowy kredytu z powodu przekroczenia granic - statuowanej w art. 353
1 k.c. - swobody umów lub jej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, ale - jak wynika także z dalszej części przywołanego wywodu - była ona skutkiem wyeliminowania
z umowy klauzul abuzywnych, a wówczas treść umowy sprzeciwiałyby się właściwości stosunku prawnego, ustawie oraz zasadom współżycia społecznego. Zgodzić należy się ze stanowiskiem, że taki stosunek prawny musiał zostać uznany za nieważny, jako że jest sprzeczny z ustawą, polegającą, na naruszeniu granic swobody umów (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353
1 k.c.).
Nie doszło także na gruncie niniejszej sprawy do naruszenia przez Sąd pierwszej instancji zarzucanego przez skarżącego przepisu art. 189 k.p.c. Sąd wspomniał na wstępie uzasadnienia, że z uwagi na spłatę całości kredytu i wygaśnięcie umowy, powodowie w ramach żądania głównego domagali się jedynie zapłaty na ich rzecz środków, które w ramach zawartej umowy zostały wpłacone na rzecz pozwanego. Tym samym w sytuacji, gdy powodowie nie wnoszą żądania o ustalenie, pozbawionych uzasadnionych podstaw jest stwierdzenie pozwanego wywiedzione w uzasadnieniu apelacji, że Sąd meriti powinien oddalić żądanie ustalenia nieważności umowy. Jeśli chodzi zaś o przesłankowe ustalenie nieważności zawartej przez strony umowy kredytu z powodu niedozwolonych klauzul, którego Sąd Okręgowy dokonał w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, stwierdzić wypada, iż było ono nie tylko właściwe, ale i celowe do dokonania rozliczeń pomiędzy stronami z tytułu świadczenia nienależnego.
Za bezzasadny uznać końcowo także należało zarzut naruszenia art. 411 pkt 2 k.c. i art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie i uwzględnienie powództwa, podczas gdy według pozwanego żądanie powodów stało w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, albowiem zaczęli oni kwestionować sporną umowę dopiero wtedy gdy kredyt okazał się dla nich mniej opłacalny niż przewidywali, uwzględnienie powództwa jest równoznaczne z udzieleniem stronie powodowej kredytu darmowego (kredytobiorca jest uprzywilejowany względem innych kredytobiorców, którzy zdecydowali się na kredyt złotówkowy), a w związku z zaciągnięciem kredytu powodowie otrzymali od pozwanego kwotę kredytu, której zwrot nie nastąpił.
Nieuwzględnienie zarzutu sprzeczności dochodzonych roszczeń z zasadami współżycia społecznego zasługuje na akceptację przede wszystkim z uwagi na to, że nie doszło do naruszenia takich reguł. Na negatywną ocenę w świetle zasad współżycia społecznego nie zasługiwał brak skorzystania przez kredytobiorców z takiego uprawnienia, bowiem nie pozostawało to niezgodne
z zamierzeniami stron na etapie kontraktowania oraz celem udzielenia kredytu. Niezasadnym jest czynienie powodom zarzutu z tego, że zaczęli kwestionować sporną umowę dopiero z momentem, gdy kredyt okazał się dla nich mniej opłacalny niż zakładali. Przypomnienia wymaga, że to pozwany - jako profesjonalny przedsiębiorca, skłonił powodów do zawarcia takiej umowy.
Jak wskazał Sąd pierwszej instancji, bank po zbadaniu zdolności kredytowej powodów (wysokość wnioskowanego kredytu) zaproponował im kredyt denominowany do CHF jako najbardziej dla nich korzystny, wskazując, że przy braku wkładu własnego nie mają zdolności do zaciągnięcia kredytu złotówkowego. Ta opcja była przedstawiana powodom jako najbardziej korzystna w tamtym czasie, co niewątpliwie miało zasadnicze znaczenie dla ich decyzji. Powodowie zaciągając przedmiotowy kredyt zawierzyli bankowi jako instytucji szczególnego zaufania. Trzeba więc wyraźnie zaakcentować, że to nie brak opłacalności kredytu skłonił powodów do wystąpienia z niniejszym powództwem, ale zawarcie przez pozwanego w umowie klauzul niedozwolonych. Umowa - zasadnicza jej treść i rozwiązania szczegółowe - została opracowana przez pozwanego. Niedozwolone postanowienia umowne znalazły się w tej umowie z inicjatywy pozwanego, nie zaś powodów. W tych warunkach nie sposób czynić powodom zarzutu, że dochodząc ochrony przewidzianej zarówno przez prawo krajowe, jak i europejskie, nadużywają swego prawa. Sprzeciwia się temu szeroko przyjęta w piśmiennictwie i orzecznictwie tzw. zasada czystych rąk, zgodnie z którą ochrony na podstawie art. 5 k.c. nie może domagać się podmiot, który sam postępuje sprzecznie z zasadami współżycia społecznego - zob. np. wyr. SN z 13.6.2000 r., V CKN 448/00, Legalis i wyrok SN z 20.1.2011 r., I PK 135/10, Monitor Prawa Pracy 2011, Nr 9, s. 475).
Wbrew stanowisku pozwanego nie sposób również ocenić uwzględnienia powództwa z udzieleniem powodom kredytu darmowego. Redakcja tego zarzutu prowadzi do przekonania, że zarzut ten skierowany jest przeciwko Sądowi orzekającemu. Podkreślić więc trzeba, że w aspekcie art. 5 k.c. może zostać ocenione wyłącznie zachowanie powoda, nie zaś zaskarżone orzeczenie.
Sąd może bowiem wydać wyrok zgodny z prawem lub z nim niezgodny, stąd wyrok Sądu pierwszej instancji podlega badaniu w zakresie zgodności z prawem materialnym i procesowym i to w granicach apelacji. Wydanie orzeczenia przez Sąd nie jest wykonywaniem prawa podmiotowego, podlegającym ocenie przez pryzmat art. 5 k.c. Odnośnie natomiast twierdzeń, że w związku z zaciągnięciem kwoty kredytu której zwrot nie nastąpił, stwierdzić należy, iż pozwany ma prawne narzędzia do wyegzekwowania od powodów kwoty kapitału kredytu, stąd nie sposób upatrywać przy tym naruszenia art. 5 k.c.
Ostatni z zarzutów pozwanego dotyczył naruszenia przez Sąd I instancji art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że roszczenie o zapłatę nie uległo częściowemu przedawnieniu, podczas gdy roszczenia powodów przedawniają się z upływem trzech lat. Trzeba jednak zauważyć,
że Sąd nie odniósł się do tego zarzutu (sformułowanego w odpowiedzi na pozew (k. 108)), stąd nie można mówić o błędnej wykładni tego przepisu. Niemniej jednak Sąd Apelacyjny wyjaśnia, że roszczenie powodów o zwrot nienależnego świadczenia dotyczy świadczenia jednorazowego, mimo, że składa się na nie zwrot szeregu rat kredytu. Zwrot kredytu - a na poczet takiej umowy powód świadczył raty - mimo, że następuje w ratach nie jest świadczeniem okresowym, lecz jednorazowym, podzielonym jedynie w czasie (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 2 października 1998 r., III CKN 578/98, LEX nr 1214910). Ponadto roszczenie powodów nie jest związane z działalnością gospodarczą.
W rezultacie roszczenie powodów wywodzone z bezpodstawnego wzbogacenia, którego szczególną postacią jest świadczenie nienależne, przedawnia się
z upływem ogólnego terminu wynikającego z art. 118 k.c. Tym samym nie może być mowy o 3-letnim terminie przedawnienia.
Wobec powyższego, mając na uwadze całość przytoczonych rozważań, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji wyroku.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd drugiej instancji rozstrzygnął na podstawie art 98 § 1, 1
1 i 3, art. 108 § 1 i art. 109 k.p.c. zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zasądzając od pozwanego na rzecz powodów kwotę 8100 tytułem kosztów zastępstwa procesowego. Wynagrodzenie pełnomocnika powodów ustalone zostało według stawki minimalnej adekwatnej z uwagi na wartość przedmiotu zaskarżenia, na podstawie § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 i § 15 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r.
w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
SSA Bogdan Ziemiański
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Rzeszowie
Osoba, która wytworzyła informację: Bogdan Ziemiański
Data wytworzenia informacji: